W ramach przestawienia się na tryb leniwy, wyciągnęłam książkę, którą od kilku lat mam na liście do przeczytania, a nie miałam nigdy czasu. W tle pozuje kaktus bożonarodzeniowy, który dostosował się do panującej aury i nam zakwitł pięknie... w maju. Dziergam dwa projekty. Większy, spóźniony testowy, którego na razie nie pokażę i mniejszy w ramach KALu w polskiej grupie na Ravelry - skarpetki. Poniekąd też testowe - próba wzoru przed wydzierganiem podobnych, tylko w większym rozmiarze, na aukcję charytatywną. No i kolor, zdecydowanie również pasujący do pogody.
Fuksje:
Plac zabaw:
Zaraz mi grad napada do herbaty!
A góry widać doskonale...
Pigwa też kwitnie:
I trawa jaka zielona!
Fajnie, co?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz