tag:blogger.com,1999:blog-9653276341764855072024-03-13T00:28:24.924+01:00alpy i ... nitkidruty, szydełko, szycie, drobne DIY i inne miłe zajęcia
na pewnej wysokości nad poziomem morza,
choć czasem wspinam(y) się wyżej...Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.comBlogger58125tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-62518006338621352432017-12-25T18:35:00.001+01:002017-12-25T18:35:10.856+01:00Święta bez stresu i cowl mutantW święta (każde) uwielbiamy po prostu być razem i cieszyć się swoją obecnością i jakimś innym odmierzaniem czasu. Poza tym, nasze organizmy domagają się ruchu zamiast gnicia za stołem. <br /><br />Dzisiaj wykorzystaliśmy cudne słońce, rozgrzaliśmy się rześkim marszem przez Schwabing i trafiliśmy do najbardziej znanego monachijskiego parku, czyli Englischer Garten.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-cCV-nQgsUzM/WkEx2XbSmQI/AAAAAAAADTc/znBOULTUqCYqV35Lk9xkUrN5QbASzyoOgCLcBGAs/s1600/20171225_141257.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://4.bp.blogspot.com/-cCV-nQgsUzM/WkEx2XbSmQI/AAAAAAAADTc/znBOULTUqCYqV35Lk9xkUrN5QbASzyoOgCLcBGAs/s320/20171225_141257.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Widok z punktu obserwacyjnego - morze ludzików, a na horyzoncie charakterystyczne wieże monachijskiej starówki.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-APmB7Qjo2ZM/WkEyaQPhoMI/AAAAAAAADTk/DaHQRzmIVUchuxa7axhOvhBYJ6GX0glZwCLcBGAs/s1600/IMG_20171225_141540.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-APmB7Qjo2ZM/WkEyaQPhoMI/AAAAAAAADTk/DaHQRzmIVUchuxa7axhOvhBYJ6GX0glZwCLcBGAs/s320/IMG_20171225_141540.jpg" width="320" /></a></div>
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-zImJn8NVoFs/WkEyZfrBYiI/AAAAAAAADTg/nVlUftqstUYMAS0tqsqJ6RgiYNUUHb19gCLcBGAs/s1600/IMG_20171225_141513.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-zImJn8NVoFs/WkEyZfrBYiI/AAAAAAAADTg/nVlUftqstUYMAS0tqsqJ6RgiYNUUHb19gCLcBGAs/s320/IMG_20171225_141513.jpg" width="320" /></a><br />
<br />
<br />
<br />
Na spacer zabrał się z nami element dziewiarski, a właściwie dwa. Znana już czapka z alpaki i udziergany niedawno w jeden dzień gigantyczny cowl. Użyłam do niego wełny Lana Grossa Rio i drutów 15, które w obsłudze są nieco mniej wygodne od kilofu ;), ale za to efekt był ekspresowy.<br />
<br />
W roli mistrza drugiego planu - pierwsi piknikowicze. Zabrali do parku kocyk i nie zawahali się go użyć... Mam nadzieję, że mieli<br />
przy sobie jakąś piersiówkę z procentami :D<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-MpSC75T3vDE/WkE0UhFvUYI/AAAAAAAADTo/fEQN2kG3rKQrK7NocV7UIGPpxvwWKe6OwCLcBGAs/s1600/20171225_141739.jpg" imageanchor="1" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-MpSC75T3vDE/WkE0UhFvUYI/AAAAAAAADTo/fEQN2kG3rKQrK7NocV7UIGPpxvwWKe6OwCLcBGAs/s320/20171225_141739.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
A tu zachwyciły mnie przedziwne krzaki, podobne do śnieguliczki, ale owoce mają w kolorze sorbetu wiśniowego. Powyżej - Monopteros, klasycystyczna budowla na kształt greckiej świątyni. To był właśnie nasz punkt widokowy. Fioletowa śnieguliczka doskonale przykryła tłum między kolumnami i zdjęcie wyszło całkiem romantycznie. Ach, ta siła iluzji!Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-80253954106921298122017-12-20T16:42:00.000+01:002017-12-20T16:42:27.890+01:00Wkładaj czapkę, bo odmrozisz sobie uszy ;)Godzina portafi wystarczyć, żeby zupełnie rozładowane baterie zaczęły przynajmniej nieśmiało pikać na żółto. Dzisiaj przytrafiła mi się niecodzienna okazja w życiu dojeżdżającego do pracy korposzczura, a mianowicie flexi time - wykorzystany na odebranie latorośli ze szkoły muzycznej. Świetny jest taki spacer przez zimowe pejzaże i bądźmy szczerzy, śnieg i resztka grudniowego słońca, a nawet zdjęcia cyknięte zmieniakiem pokazują, że jest pięknie... Miło rozejrzeć się wokół domu za dnia (normalnie teraz wychodzę, jak jest jeszcze ciemno i wracam, gdy znowu ciemno):<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-1sxDrdOXPb4/Wjp-JCzyGJI/AAAAAAAADSI/HzV5QBR_bkYs8bcAc7skK3zVSWs4siiSACLcBGAs/s1600/20171220_143800.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-1sxDrdOXPb4/Wjp-JCzyGJI/AAAAAAAADSI/HzV5QBR_bkYs8bcAc7skK3zVSWs4siiSACLcBGAs/s320/20171220_143800.jpg" width="320" /></a></div>
Można pokręcić głową, np. w lewo:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-kBIe2JpO7gw/Wjp-xH45hrI/AAAAAAAADSQ/BEW9mj-4-WgdctWhgHoh8flEhgeOEjdSgCLcBGAs/s1600/20171220_143814.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://3.bp.blogspot.com/-kBIe2JpO7gw/Wjp-xH45hrI/AAAAAAAADSQ/BEW9mj-4-WgdctWhgHoh8flEhgeOEjdSgCLcBGAs/s320/20171220_143814.jpg" width="320" /></a></div>
I dla równowagi w prawo:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-dd2THAh31BU/Wjp_B1NcrmI/AAAAAAAADSU/yaLSegilSeoxt-KhNVK_nv8lzS9l1_kwACLcBGAs/s1600/20171220_144044.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://1.bp.blogspot.com/-dd2THAh31BU/Wjp_B1NcrmI/AAAAAAAADSU/yaLSegilSeoxt-KhNVK_nv8lzS9l1_kwACLcBGAs/s320/20171220_144044.jpg" width="320" /></a></div>
No i tradycyjne grudniowe czapkowanie, a właściwie efekty tegoż. Młoda zapozowała, a ja truchcikiem cyk, cyk, cyk, bo z minuty na minutę coraz ciemniej (a to tylko 15!).<br />
<br />
Kolejna prosta <a href="https://www.ravelry.com/patterns/library/fasolka" target="_blank">Fasolka</a>, wedle wytycznych młodzieży:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-2zzWpLfCt2k/Wjp_z8rU8qI/AAAAAAAADSk/jVn6pQh3sAYCThfU44JoWIYioIApKoizgCLcBGAs/s1600/20171220_151054.jpg" imageanchor="1" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-2zzWpLfCt2k/Wjp_z8rU8qI/AAAAAAAADSk/jVn6pQh3sAYCThfU44JoWIYioIApKoizgCLcBGAs/s320/20171220_151054.jpg" width="180" /></a><a href="https://2.bp.blogspot.com/-mNzFwk2bbRY/Wjp_wgsV7LI/AAAAAAAADSg/-7bExFcJp4U92CnIPoTVfyP4wINOzGNsgCLcBGAs/s1600/20171220_151029%25280%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://2.bp.blogspot.com/-mNzFwk2bbRY/Wjp_wgsV7LI/AAAAAAAADSg/-7bExFcJp4U92CnIPoTVfyP4wINOzGNsgCLcBGAs/s320/20171220_151029%25280%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
Wełna skarpetkowa, chyba jakiś zupełnie archiwalny Opal, ale nie zidentyfikowałam tak do końca. Druty 3,0, a ściągacz 2,5. Miało być maksymalnie prosto, więc się dostosowałam.<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0zQrL38LidQ/WjqBkiP_u5I/AAAAAAAADSw/Wj4QTzIFzjo9Up5of3G03hrlmQubogh3ACLcBGAs/s1600/20171220_151955.jpg" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-0zQrL38LidQ/WjqBkiP_u5I/AAAAAAAADSw/Wj4QTzIFzjo9Up5of3G03hrlmQubogh3ACLcBGAs/s320/20171220_151955.jpg" width="180" /></a></div>
Łotewska wełna (tak, jedna z tych kupionych w Limbazi - nazywa się Divkarsa i jest mniej więcej grubości fingering) i czapka <a href="https://www.ravelry.com/patterns/library/aare" target="_blank">Aare</a>, zrobiona w ramach testu dla Madeleine Windsor na Ravelry. Świetny panel dekoracyjny dziergał się niemalże sam. Wełna gryzie niczym głodny dzik, ale uwielbiam ją! Moja aktualnie najbardziej eksploatowana czapka, w dodatku cudownie ciepła mimo wagi 40 gr. Musi doczekać się sesji z prawdziwego zdarzenia, bo ciężko telefonem uchwycić ten wzór...<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
<br />
I popularny wzór nieodżałowanej Eleny Nodel, <a href="https://www.ravelry.com/patterns/library/a-little-unexpected" target="_blank">A little Unexpected</a>,
troszkę zmieniona wersja i gruba skarpetkowa wełna firmy Online. Zalegał
ten kłębek okrutnie, a nagle przemienił się niczym brzydkie kaczątko w
łabędzia.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-8oxYghvnHNs/WjqCnACmi1I/AAAAAAAADS8/d6W0i4ceohomd0GDNiHeYz0Mhpzy-kI5wCLcBGAs/s1600/20171220_151321.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="900" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-8oxYghvnHNs/WjqCnACmi1I/AAAAAAAADS8/d6W0i4ceohomd0GDNiHeYz0Mhpzy-kI5wCLcBGAs/s320/20171220_151321.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-474-THgV2rM/WjqCs-PolfI/AAAAAAAADTA/ErkT1LoWaCwXTsjktSqi-3T5TNlPy9CqgCLcBGAs/s1600/20171220_151804.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="900" data-original-width="1600" height="180" src="https://2.bp.blogspot.com/-474-THgV2rM/WjqCs-PolfI/AAAAAAAADTA/ErkT1LoWaCwXTsjktSqi-3T5TNlPy9CqgCLcBGAs/s320/20171220_151804.jpg" width="320" /></a></div>
Miała być moja, ale dziecko przymierzyło i uznało, że ma wobec niej pewne plany. Nie ma sprawy!<br /><br />A teraz kawa, słuchawki na uszy i próba nadgonienia roboty, bo flexi czy nie, ma być na jutro zrobione. Chociaż po takim fajnym dotlenieniu zdecydowanie łatwiej się skupić niż pod koniec dnia w biurze.<br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-85170088922644745122017-10-02T19:19:00.000+02:002017-10-02T19:19:19.050+02:00Sezon grzewczy uważam za otwarty!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/22195420_1994497327464363_5159411055664818778_n.jpg?oh=b0444283d02ec7c7c8305691f1e2f231&oe=5A4FE6D7" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="453" height="320" src="https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/22195420_1994497327464363_5159411055664818778_n.jpg?oh=b0444283d02ec7c7c8305691f1e2f231&oe=5A4FE6D7" width="181" /></a></div>
<br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-50340492235551494732017-10-02T12:51:00.000+02:002017-10-02T12:51:07.373+02:00I bęc!Wiem, zdarza się, a kanwą życia dziewiarki jest prucie...<br />Środek długiego weekendu, mam wolny dzień pomiędzy dwoma swiątecznymi, świeci październikowe słońce. Od wczoraj machałam jak szalona drutami, pewna, że dzisiaj pokażę moją śliczną nową czapkę z łotewskiej wełny. Nawet odłożyłam na bok większy test, bo czapka przyrastała w tempie sugerującym fajną sesję już dziś.<br />No i zonk, bęc, bum... wełna znowu w kłębku, a mi dziwnie. Wiem, testy obarczone są ryzykiem, niemniej... Na zdjęciu czapka chwilę po podjęciu decyzji, że tu nic nie pomoże, do prucia:<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://images4-cdn.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/473722779/1506937672782-1631117503.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="800" data-original-width="450" height="320" src="https://images4-cdn.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/473722779/1506937672782-1631117503.jpg" width="179" /></a></div>
Co mi się nie podobało?<br />Po pierwsze, napisałam z jakiej wełny chcę dziergać (i że w jednym kolorze, bo do wzorzystego szala), odpowiedź była ok, wiec trochę się zdziwiłam dowiedziawszy się, że źle, bo jeden kolor. Takich informacji oczekuję przed rozpoczęciem testu.<br />Po drugie - ściągacze w czapkach mają sens. Po zmierzeniu czapki bez ściągacza już wiem, że całkiem spory.<br />Po trzecie - przy zbieraniu oczek z obu stron markera, zostawienie nieruszonego oczka przed i za markerem również ma sens, bo czapkę się dość naciąga i jak oczka zbierane po dwa (k2tog i ssm) do siebie przylegają, to po naciągnięciu próbuje powstać dziura.<br />Parę pomniejszych nieścisłości we wzorze - drogie designerki, Wasz tester, klient, whatsever, ma prawo czegoś nie rozumieć albo wskazać, że inny sposób opisu byłby przystępniejszy. Pierwszy raz spotkałam się z sytuacją, kiedy wywołało to irytację... no dobra, łubu dubu, niech nam żyje prezes naszego klubu, a ja zmykam do innego testu.Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-18251040348109970952017-09-25T21:43:00.000+02:002017-09-25T21:43:45.128+02:00Niedziela w parku i sukienka Huldra (test)W czasie, kiedy ważyły sie kariery i koalicje, a niemieccy politycy (i polityce) obgryzali pazury, my wygrzewaliśmy się w jesiennym słońcu w monachijskim Ostparku. Bardzo lubię ten park, ma przyjemną atmosferę (i inne atrakcje, o których poniżej), a jakoś go nie zadeptują hordy ludzi.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-vaByoC0Asl0/WclPhM0SmkI/AAAAAAAADO0/bw5UoPQGBuIOWtn4pfTCUSvjVCP9Lq6hgCEwYBhgL/s1600/20170924_140902.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-vaByoC0Asl0/WclPhM0SmkI/AAAAAAAADO0/bw5UoPQGBuIOWtn4pfTCUSvjVCP9Lq6hgCEwYBhgL/s320/20170924_140902.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /><br />Jak na elegancką niedzielę przystało, pewna młoda dama prezentowała swoją nową sukienkę, którą wydziergałam jej w ramach testu dla Yvonne B. Thorsen na Ravelry (Huldra dress - <a href="http://www.ravelry.com/patterns/library/huldra-dress" target="_blank">klik</a>!), a ja tylko cykałam fotki. W towarzystwie dość bezczelnych kaczek... wiem, wiem, to chińskie gęsi, ale i tak wszyscy nazywają je kaczkami ;) Z siostrą raźniej:<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-A12Ju5EruH4/WclPkW4KhDI/AAAAAAAADO4/aYjmvv1Tu0sUZLJT8Bjk1MT0qSUBw1Y2QCEwYBhgL/s1600/20170924_141137.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-A12Ju5EruH4/WclPkW4KhDI/AAAAAAAADO4/aYjmvv1Tu0sUZLJT8Bjk1MT0qSUBw1Y2QCEwYBhgL/s320/20170924_141137.jpg" width="240" /></a></div>
Potem pobiegła już sama:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-VAJRkMJ1DHA/WclPa5K7vTI/AAAAAAAADOo/UJLyCy0fcesRbKL7EXMPgOzpETEecakGACEwYBhgL/s1600/20170924_141203.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-VAJRkMJ1DHA/WclPa5K7vTI/AAAAAAAADOo/UJLyCy0fcesRbKL7EXMPgOzpETEecakGACEwYBhgL/s320/20170924_141203.jpg" width="240" /></a></div>
Nie to, żeby kaczki się choć trochę wzruszyły, normalnie dziób do przodu i gwiazdorzy...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-1KgoGuy2AHE/WclPqnPzD-I/AAAAAAAADO8/lHGAIV5tvUwwXBfTzxqQ4cJ20S2Zf5HlgCEwYBhgL/s1600/20170924_141051.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-1KgoGuy2AHE/WclPqnPzD-I/AAAAAAAADO8/lHGAIV5tvUwwXBfTzxqQ4cJ20S2Zf5HlgCEwYBhgL/s320/20170924_141051.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Były jeszcze zabawy nad jeziorkiem:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-hbiNO5x92Jg/WclOzLw2ohI/AAAAAAAADMw/hmIQs-2t7YIE1cqsHcNwC1y82JoErX8uACEwYBhgL/s1600/20170924_140238.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-hbiNO5x92Jg/WclOzLw2ohI/AAAAAAAADMw/hmIQs-2t7YIE1cqsHcNwC1y82JoErX8uACEwYBhgL/s320/20170924_140238.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
...i podziwianie jesiennych liści, przebarwiających się właśnie w kolory bardzo pasujące do sukienki:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-WzyyK7p7QCE/WclPOKpoPfI/AAAAAAAADOc/hQwv7O496N4pwTgDcYhE3_IHmh6zW1l5QCEwYBhgL/s1600/20170924_140706.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1600" data-original-width="1200" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-WzyyK7p7QCE/WclPOKpoPfI/AAAAAAAADOc/hQwv7O496N4pwTgDcYhE3_IHmh6zW1l5QCEwYBhgL/s320/20170924_140706.jpg" width="240" /></a></div>
<br />
A na koniec wylądowaliśny w ogródku piwnym. Piwo, żarcie, wszystko ok, ale ten element multi-kulti mnie rozbroił (pozdrawiamy pana Chińczyka, świetnie mu w bawarskich portkach!):<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QJkCnQYTo1s/WclP10iwBrI/AAAAAAAADPE/-Fqb2ogknuIMq8L64lqWuSreFCYTRg4kACEwYBhgL/s1600/20170924_152828.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="1200" data-original-width="1600" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-QJkCnQYTo1s/WclP10iwBrI/AAAAAAAADPE/-Fqb2ogknuIMq8L64lqWuSreFCYTRg4kACEwYBhgL/s320/20170924_152828.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Kilka dziewiarskich plotek:<br />córa nosi rozmiar 4, wydziergany na drutach 3,5 i 3,0 (ściągacze) z włóczki Eroica firmy Steinbach w kolorze purple, czyli z rodziny kolorów jedynie słusznych. Cały karczek tej sukienki jest mocno warkoczowy (uwielbiam warkoczowe kombinacje autorstwa Yvonne, są bardzo ciekawe, a jednocześnie dzierga sie je w miarę szybko), więc najlepiej użyć włóczki o mocnym splocie, odpornej na naciąganie. Na początku zabrałam się za dzierganie z bawełny, ale jakoś mnie oświeciło, że na wakacje jedziemy do kraju chłodniejszego (relacja będzie, obiecuję!) i potem zaraz jesień. Była to dobra decyzja, bo sukienkę cieplejszą młoda ponosi dłużej, a i dziewczyny testujące właśnie z bawełny, żalily się na niedostateczną sprężystość tejże. </div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-7314495494661736242017-08-04T12:54:00.000+02:002017-08-04T12:54:27.226+02:00Przelotem... i test tuniki dla córy<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Temat Achensee i austriackiego Tyrolu niedokończony jakiś, czuję potrzebę dalszej eksploracji.<br /><br />Za to wszystko dzieje się w tempie obłędnym, zawodowo, rodzicielsko, pod każdym względem. Młodzież mi wyfrunęła na wakacje, każde w innym kierunku. Dotychczas byłam przyzwyczajona, że dzieci np. są z babcią. A tu zonk, jedno w Sudetach, drugie w niemieckim Westerwaldzie, tylko najmłodsza nie wyjechała jeszcze sama. Najstarszą złapałam w przelocie, dzierżąc w ręku świeżo ukończoną testową tunikę i zrobiłam na szybko zdjęcia. W tle pozuje zwykłe wrocławskie podwórko:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://images4-e.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/462425107/20170802_114332_medium2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="360" height="320" src="https://images4-e.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/462425107/20170802_114332_medium2.jpg" width="180" /></a></div>
<br />
Jeszcze od tyłu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://images4-cdn.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/462425346/20170802_114313.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="http://images4-cdn.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/462425346/20170802_114313.jpg" data-original-height="800" data-original-width="450" height="320" width="179" /></a></div>
<br />
I rękaw, ale jestem dumna, że mi się udało:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://images4-e.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/462431845/20170802_114305_medium2.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="360" height="320" src="https://images4-e.ravelrycache.com/uploads/kotydwa/462431845/20170802_114305_medium2.jpg" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Testowałam wzór Ruffled Tee na Rav. Bardzo polecam, przyjemny. Tylko chyba trzeba uważać na rozmiarówkę, musiałam (w porozumieniu z autorką wzoru) wydziergać większy rozmiar na większych drutach. Użyłam włóczki Rowan Wool Cotton, w kolorze wybranym przez córkę.<br /><br />Niedługo będę znowu we Wrocławiu i bardzo się cieszę. Lubię wracać do tego miasta, co zresztą chyba zrozumiale, skoro jestem córką wrocławianki. Przyjeżdżając nieczęsto, widzę, jak bardzo się to miasto zmienia - na korzyść, ciągle na korzyść! Gdybyśmy mieli wrócić kiedyś do PL, to na pewno będziemy rozważać Wrocław jako miejsce osiedlenia.</div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-18871374857401145442017-06-08T14:26:00.000+02:002017-06-08T14:26:23.155+02:00Powrót.... (i udziergi 1 i 2/2017)Długo mnie tu nie było i dużo się działo. Na wszystkich frontach. Mianownik wspólny tych spraw jest taki, że - przynajmniej na razie - niezbyt nadają się do publicznej wiwisekcji. Jedno dobre, że adres się nie zmienił, więc blog dalej może nosić słowo "Alpy" w tytule. A zmiany, choć czasami trudne, były potrzebne i patrzę naprawdę optymistycznie w przyszłość.<br /><br />Do drutów wróciłam, jakże mogłoby być inaczej. Siła nałogu...<br />Udało mi się skończyć i cyknąć fotki:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-fCNM0eyY2Ao/WTk_6TdFf7I/AAAAAAAADF0/38cMILCFqYwjhkoOSsCcQFvW35Z04CKkQCLcB/s1600/starnberg%2Bsocks.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="640" data-original-width="360" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-fCNM0eyY2Ao/WTk_6TdFf7I/AAAAAAAADF0/38cMILCFqYwjhkoOSsCcQFvW35Z04CKkQCLcB/s320/starnberg%2Bsocks.jpg" width="180" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Skarpetki dla córki starszej, nazwane "Good morning Starnberg", jako że zrobione z wełny Opal Hundertwasser "Good morning city" akurat w dniu, kiedy z koleżankami pojechałam na babską imprezę do Starnbergu. Impreza świetna, w ramach tygodnia francuskiego, organizowanego przez miasto Starnberg i jego miasto partnerskie Dinard we Francji. Było wino, dobre jedzenie, muzyka, rozmowy, dużo śmiechu i nocna kąpiel w jeziorze (w maju!), więc jak najbardziej pasuje do radosnych kolorów skarpetek.<br /><br /><br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-lxFsIfueIq4/WTlAuxu2TeI/AAAAAAAADF8/2TJcfd_bK6o3Le2oXhJshJ6xVtB1vfqIQCEw/s1600/grau1.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" data-original-height="589" data-original-width="1045" height="180" src="https://2.bp.blogspot.com/-lxFsIfueIq4/WTlAuxu2TeI/AAAAAAAADF8/2TJcfd_bK6o3Le2oXhJshJ6xVtB1vfqIQCEw/s320/grau1.jpg" width="320" /></a></div>
Test na Ravelry, wzór <a href="http://www.ravelry.com/patterns/library/miranda-hat-3" target="_blank">Miranda Hat</a>. Dla mnie. Tym razem na szaro, ale i tak widać słońce!<br />Przy okazji, niedawno otrzymałam od koleżanki profesjonalną analizę kolorystyczną. Fajna sprawa, pomaga poczuć się pewnie, przetrzepać bez żalu garderobę i unikać zakupowych wpadek. Wyszło mi, ku niemałemu zaskoczeniu, że jestem chłodną zimą (cool winter) , czyli moje intuicyjne granaty i szarości jak najbardziej pasują.<br /><br />No i tyle, następny wpis, jeśli pogoda dopisze, będzie bardzo alpejski! Trzymajcie się i zaglądajcie!<br /><br />
<br />
skarpetki:<br />
druty Zing 2,5 i wełna Opal Hundertwasser, kolor "Good morning city"<br /><br />czapka:<br />
druty Zing 2,5 i 3,0 oraz wełna Opal Fabel w kolorze szarymAgahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-44603073125595220282016-12-18T16:23:00.002+01:002016-12-18T16:23:49.099+01:00Czapki, czapki!<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Uwielbiam grudzień! Jedynie ciemności mnie dobijają, bo chociaż Niemcy, podobnie jak Skandynawowie, są mistrzami oświetlania i podświetlania, to z reguły nie mam co liczyć na więcej naturalnego światła niż pojedyncze promienie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-N35rHsh1pe8/WFak0dkDQcI/AAAAAAAADCg/mjcHXQ_AaRUQsK73tDUUmSvBh1obTpWLQCEw/s1600/unnamed%2B%252810%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://1.bp.blogspot.com/-N35rHsh1pe8/WFak0dkDQcI/AAAAAAAADCg/mjcHXQ_AaRUQsK73tDUUmSvBh1obTpWLQCEw/s320/unnamed%2B%252810%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
I to właśnie w takich romantycznych okolicznościach przyrody...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-S56iF4VMUbA/WFalCP-VUII/AAAAAAAADCk/TYJiEUr35kInFeII20TOu6uEbUg2tPJvACLcB/s1600/unnamed%2B%252811%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="179" src="https://4.bp.blogspot.com/-S56iF4VMUbA/WFalCP-VUII/AAAAAAAADCk/TYJiEUr35kInFeII20TOu6uEbUg2tPJvACLcB/s320/unnamed%2B%252811%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
aczkolwiek dojazdy do pracy same w sobie miewają całkiem przyjemne aspekty: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-ItdLZmbNLU4/WFalPKGV7lI/AAAAAAAADCo/22E0gxyvZd0ac2fe8o_nTeYedC2nm27vACLcB/s1600/unnamed%2B%25289%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-ItdLZmbNLU4/WFalPKGV7lI/AAAAAAAADCo/22E0gxyvZd0ac2fe8o_nTeYedC2nm27vACLcB/s320/unnamed%2B%25289%2529.jpg" width="179" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zgodnie z prawem Murphy'ego oczywiście w weekendy musi lać albo trzeba spędzić pół dnia w budowlanym albo dzieciory przywloką do domu jakieś gonokoki... najczęściej wszystko razem, a na sesję w plenerze czeka już całe naręcze czapek: </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Q_MgKlXY_GI/WFal3D44M6I/AAAAAAAADC8/TRG8-nRhXXovqByXMzA59J0BravImYFWgCEw/s1600/DSCN1285.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-Q_MgKlXY_GI/WFal3D44M6I/AAAAAAAADC8/TRG8-nRhXXovqByXMzA59J0BravImYFWgCEw/s320/DSCN1285.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Fall into the Leaves, test wzoru na rav. Uwielbiam! Łatwy i jednocześnie efektowny ażur, a czapka świetnie układa się na głowie. Bardzo jestem z niej zadowolona, tyle że jak widzicie - czerwonego po ciemku się nie sfotografuje! Wykorzystałam mały motek (50 gr) skarpetkowej wełny Jawoll wygranej na początku roku w KALu u Amanity.<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-6l4o3GwYbxM/WFal2gUwidI/AAAAAAAADDM/LyPJ2TRHxGYB-cWNxUTUn3EU2OJFYgIlgCEw/s1600/DSCN1286.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-6l4o3GwYbxM/WFal2gUwidI/AAAAAAAADDM/LyPJ2TRHxGYB-cWNxUTUn3EU2OJFYgIlgCEw/s320/DSCN1286.JPG" width="240" /></a></div>
Kolejny test, Lace Charm Hat, też dostępny na Rav. Tym razem dla mojej córki, więc jak tylko zaczną się ferie, zrobię młodej sesję plenerową. Jak zakłada czapkę, to widać piękny wzór lace, który niestety ginie fotografowany na płasko. Czapka na drutach 4,5, więc powstała szybko. Wełna SMC Riana w kolorze pożądanym przez młodą.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-tJr_X67O2mo/WFal3F52MII/AAAAAAAADDM/XYWOc8pVnRkOE8bNH_Pf6bAT-jmgbOAdgCEw/s1600/DSCN1287.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-tJr_X67O2mo/WFal3F52MII/AAAAAAAADDM/XYWOc8pVnRkOE8bNH_Pf6bAT-jmgbOAdgCEw/s320/DSCN1287.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Z mojej tradycyjnej miłości do granatów powstała prosta czapka wg projektu własnego. Wykorzystałam na nią kłębek Regii hand-dyed w kolorze lapis lazuli (mianm!), która jest przemiła w dotyku, ale zbyt się kłaczy, żeby zrobić z niej skarpetki. W formie czapkowej ma się doskonale.</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-3MgOAZtSo38/WFal4LMLe5I/AAAAAAAADDM/XBAxjhXKym81e_hTGu8azwfgNmnY4lL3wCEw/s1600/DSCN1288.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-3MgOAZtSo38/WFal4LMLe5I/AAAAAAAADDM/XBAxjhXKym81e_hTGu8azwfgNmnY4lL3wCEw/s320/DSCN1288.JPG" width="240" /></a></div>
Czapka, którą roboczo nazwałam "estońska", bo wygląda jak estońska flaga i bałycki piasek... Kolejny skarpetkowy, tyle że tym razem gruby (Online Country Color, ośmionitkowa), kłębek, który jęczał w czeluściach kartonu z wełną, a w formie czapki dostał nowe życie. Planowo miała to być czapka dla syna, ale wyszła spora i ją przejęłam, skutkiem czego pierwszy raz w życiu mam coś z dodatkiem żółtego!<br />
<br />
No i tyle, pracuję, jestem w trakcie ważnych egzaminów (w piątek pisałam państwowy, brr, 11 stron maczkiem, w tym diagramy i tabelki, a tylko 2 godziny, ręce mi zdrętwiały!...a pojutrze kolejny, tym razem językowy) i właściwie wszyscy już odliczamy czas do świąt!Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-80444493800768928022016-11-01T17:06:00.000+01:002016-11-01T17:06:10.141+01:00Ślady polskie 2 - polscy lotnicy na brytyjskim cmentarzu wojskowym w DürnbachJako że nie mamy w okolicy "własnych" grobów, wybraliśmy się dzisiaj na cmentarz w Dürnbach, gdzie, jak przeczytałam <a href="http://www.polishairforce.pl/_cmdurnbach.html" target="_blank">tutaj</a>, spoczywają także polscy lotnicy z<a href="https://pl.wikipedia.org/wiki/Dywizjon_300" target="_blank"> Dywizjonu 300 </a> oraz <a href="https://en.wikipedia.org/wiki/No._138_Squadron_RAF" target="_blank">Squadron 138 RAF</a> (to ci, dla których zabrakło już miejsca w dywizjonach 300 i 301). W pierwszym podanym linku możecie poczytać dokładnie o operacjach powietrznych, w których brali udział oraz okolicznościach śmierci tych, którzy dzisiaj spoczywają u podnóża Alp.<br />
<br />
Od strony drogi:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-LkyUdOFVBNI/WBi4zWcROjI/AAAAAAAADBA/w5wXSM-zXfEaGXypuMYfKHEcuGTB-AcbwCLcB/s1600/DSCN1273.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-LkyUdOFVBNI/WBi4zWcROjI/AAAAAAAADBA/w5wXSM-zXfEaGXypuMYfKHEcuGTB-AcbwCLcB/s320/DSCN1273.JPG" width="320" /></a></div>
Informacja przy wejściu:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-bk58FeKrRpk/WBi5DKcAMiI/AAAAAAAADBE/AboZsBzdvgUBpWaVQ8URpc_48p059nyVgCLcB/s1600/DSCN1274.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-bk58FeKrRpk/WBi5DKcAMiI/AAAAAAAADBE/AboZsBzdvgUBpWaVQ8URpc_48p059nyVgCLcB/s320/DSCN1274.JPG" width="320" /></a></div>
Groby polskie,choć rozproszone po całym cmentarzu, łatwo je wyszukać po stożkowatych dachach, polskim orle i... świeczkach. Widać, ktoś już był przed nami, zresztą wychodząc, spotkaliśmy jeszcze dwie polskie rodziny, które właśnie przyjechały. Dopiero oglądając zdjęcia, zorientowałam się, że zrobiłam je, zanim zapaliliśmy każdemu Polakowi znicz.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-mLxkUBPCRn0/WBi5rghL9qI/AAAAAAAADBI/jvasia8nEuMcGbl8uHAnP3TW4XXyViK8wCLcB/s1600/DSCN1275.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-mLxkUBPCRn0/WBi5rghL9qI/AAAAAAAADBI/jvasia8nEuMcGbl8uHAnP3TW4XXyViK8wCLcB/s320/DSCN1275.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Równe rzędy wojskowych grobów, widok na jesienne Alpy i w pobliżu muczą krowy. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-OL-ZYyKsrEo/WBi6QEZrjII/AAAAAAAADBQ/KexfJZVWaF8PJqoiAdlTMLnuwTgGMKucACLcB/s1600/DSCN1281.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-OL-ZYyKsrEo/WBi6QEZrjII/AAAAAAAADBQ/KexfJZVWaF8PJqoiAdlTMLnuwTgGMKucACLcB/s320/DSCN1281.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Ciekawostka - wszystkie nagrobki wykonano wg schematu brytyjskich cmentarzy wojennych, przy czym oznaczano pochodzenie i jednostkę. Wśród poległych dostrzegliśmy zarówno żołnierzy różnych jednostek Royal Air Force (piloci, mechanicy pokładowi, nawigatorzy itd.), jak i Kanadyjczyków, Australijczyków, Nowozelandczyków i żołnierzy z brytyjskich kolonii w Afryce i Azji. Krzyże, gwiazdy Dawida, symbole róznych religii z Indii czy Pakistanu. Niektóre nagrobki opisane jedynie lakonicznie "poległy, znany Bogu". </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-sSR-bBWx9-s/WBi7uHLJiMI/AAAAAAAADBY/4mz4btEfmQc_x_iW4Qnny9eiixd_RsGhgCLcB/s1600/DSCN1277.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-sSR-bBWx9-s/WBi7uHLJiMI/AAAAAAAADBY/4mz4btEfmQc_x_iW4Qnny9eiixd_RsGhgCLcB/s320/DSCN1277.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-XQhlYYPyQp0/WBi72gh2riI/AAAAAAAADBc/omhY6oX4bJYsMRjBAZRCsF1-hKtqMqR4gCLcB/s1600/DSCN1279.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-XQhlYYPyQp0/WBi72gh2riI/AAAAAAAADBc/omhY6oX4bJYsMRjBAZRCsF1-hKtqMqR4gCLcB/s320/DSCN1279.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-xEgyrDeukHA/WBi8R-dBscI/AAAAAAAADBk/cNt_Y2AHPX0b70LtQeTR6hZ1Dht9dmt9gCLcB/s1600/DSCN1280.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-xEgyrDeukHA/WBi8R-dBscI/AAAAAAAADBk/cNt_Y2AHPX0b70LtQeTR6hZ1Dht9dmt9gCLcB/s320/DSCN1280.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-eaXKTLuCYqU/WBi73ipYV9I/AAAAAAAADBg/ceppeqb29-sKGMsWTNB58_iP8znjv5DFgCLcB/s1600/DSCN1282.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-eaXKTLuCYqU/WBi73ipYV9I/AAAAAAAADBg/ceppeqb29-sKGMsWTNB58_iP8znjv5DFgCLcB/s320/DSCN1282.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dürnbach leży na południe od Monachium, w pobliżu jeziora Tegernsee. Będąc na wycieczce, warto zboczyć z głównej drogi i odmówić "Wieczny odpoczynek" nad grobami tych, którzy walcząc o wolną Polskę, spoczęli na obcej ziemi.</div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-863390296626161542016-10-30T17:52:00.001+01:002016-10-30T17:52:43.431+01:00Jesienne drobiazgi, szal 12 i czapka 13/2016Patrol rzeczny w osobach trzech rowerzystów, przyczepkowicza i psa, postanowił wykorzystać dzisiejszą zmianę czasu (wiecie, tak łatwo wstać i w ogóle, jakoś się człowiek ze wszystkim wyrabia) oraz jesienne słońce i wyciągnęliśmy rowery. Ulubiona trasa nad rzeką - po całym tygodniu przed kompem i albo w pomieszczeniu albo w tej bardziej industrialnej części miasta - odpoczynek dla oczu i ducha! Krystalicznie czyste powietrze i kojące kolory - żółte liście i białe pienie brzóz, zielone iglaki i jałowce, srebrne kamienie i zimny turkus wody. Ufff.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-XrNn2r70a44/WBYY68Pq4lI/AAAAAAAAC_k/IxNyLN_8cM4ekvezT33-ZrQVAc32DlMoQCLcB/s1600/DSCN1244.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-XrNn2r70a44/WBYY68Pq4lI/AAAAAAAAC_k/IxNyLN_8cM4ekvezT33-ZrQVAc32DlMoQCLcB/s320/DSCN1244.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-4LsNzddraXo/WBYZSklARxI/AAAAAAAAC_o/ewhYZ_VcfsgVgxhsB0_IJ60moh7zVhDBQCLcB/s1600/DSCN1264.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-4LsNzddraXo/WBYZSklARxI/AAAAAAAAC_o/ewhYZ_VcfsgVgxhsB0_IJ60moh7zVhDBQCLcB/s320/DSCN1264.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Ławeczka. Spostrzegawczy dostrzegą sprytnie schowany element grilla. Jak wspomnienie lata, kiedy rzeczywiście nie brakowało grillujących.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-IoqpFfHwIVE/WBYaCZDSq0I/AAAAAAAAC_4/HRZEVq6Re9gohpOO_9wp5CFZA1lesoHvQCLcB/s1600/DSCN1251.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-IoqpFfHwIVE/WBYaCZDSq0I/AAAAAAAAC_4/HRZEVq6Re9gohpOO_9wp5CFZA1lesoHvQCLcB/s320/DSCN1251.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Skoro lato minęło, to czy to droga do zimy?<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-VgdFW3u-Vuk/WBYaJT62ZtI/AAAAAAAADAE/O4AtBvAgW-sUJsl0McSyLQDVnWov83dtACLcB/s1600/DSCN1256.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-VgdFW3u-Vuk/WBYaJT62ZtI/AAAAAAAADAE/O4AtBvAgW-sUJsl0McSyLQDVnWov83dtACLcB/s320/DSCN1256.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Chociaż nie, brzozy dzielnie pilnują jesieni....</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2n-rQ1oTi9w/WBYZ9G93IwI/AAAAAAAAC_0/nlLD8D-NqCAHGlUMrDf5-C7ijKcuh5sQgCLcB/s1600/DSCN1258.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-2n-rQ1oTi9w/WBYZ9G93IwI/AAAAAAAAC_0/nlLD8D-NqCAHGlUMrDf5-C7ijKcuh5sQgCLcB/s320/DSCN1258.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
A jak popatrzeć ponad brzozami, dostrzegamy na wzgórzu w oddali białe wieże kościoła:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-VlXZhSDHX4Q/WBYaVcT555I/AAAAAAAADAM/Y9ADtedX4ZMZ1EWE0u4WaNQINxT8sEzIwCLcB/s1600/DSCN1261.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-VlXZhSDHX4Q/WBYaVcT555I/AAAAAAAADAM/Y9ADtedX4ZMZ1EWE0u4WaNQINxT8sEzIwCLcB/s320/DSCN1261.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />Za to na wyciągnięcie ręki mnóstwo jagód jałowca:<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-pKpeIH9VIUM/WBYccM35R1I/AAAAAAAADAw/EkLpH3jm2Do0s8-YRoM4vpEC4oo9oa_4gCLcB/s1600/DSCN1265.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-pKpeIH9VIUM/WBYccM35R1I/AAAAAAAADAw/EkLpH3jm2Do0s8-YRoM4vpEC4oo9oa_4gCLcB/s320/DSCN1265.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
I wełna pozuje do aparatu pasąc się w najlepsze:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ZPIHqH75r7M/WBYadMmL-rI/AAAAAAAADAU/qosqdFfdQNAA-6k9RvJBlAKhpLdyrmgaQCLcB/s1600/DSCN1267.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-ZPIHqH75r7M/WBYadMmL-rI/AAAAAAAADAU/qosqdFfdQNAA-6k9RvJBlAKhpLdyrmgaQCLcB/s320/DSCN1267.JPG" width="320" /></a></div>
<br /><br />Z wełny ostatnio udało mi się zrobić kilka jednomotkowych drobiazgów, które są w ciągłym użyciu, a jakoś trudno je złapać do obfocenia.<br /><br />Czapka jesienna dla najmłodszej, kolejna Fasolka do kolekcji:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-eDzNjh_uIwA/WBYag3Yi5GI/AAAAAAAADAY/pBgS1jCYKu4qizobWT7_6SlCfP7LI-KkgCLcB/s1600/DSCN1269.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-eDzNjh_uIwA/WBYag3Yi5GI/AAAAAAAADAY/pBgS1jCYKu4qizobWT7_6SlCfP7LI-KkgCLcB/s320/DSCN1269.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
I last but not least, <a href="http://www.ravelry.com/patterns/library/close-to-you" target="_blank">szalik Close to you</a>, też projekt Justyny Lorkowskiej. Zakochałam się w nim i pewnie namówię męża na porządną sesję, bo jest takowej bardzo wart. U mnie w dodatku dowód na to, że wełna musi poczekać na swój wzór i będzie dobrze. Nieco grubsza skarpetkowa (dlatego szalik na drutach 5,0 - bardzo polecam, bo można osiągnąć przyjemną wielkość z jednego motka!), która leżała, leżała i niby fajna, a jakoś do niczego mi nie pasowała. Aż zobaczyłam ten wzór i wiedziałam, że trzeba spróbować. Noszę codziennie...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-PHgfZPu2cXM/WBYaj-67UyI/AAAAAAAADAg/miP9gYkFFU899-3diMZCr4Q-1aJUjswOgCLcB/s1600/DSCN1271.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-PHgfZPu2cXM/WBYaj-67UyI/AAAAAAAADAg/miP9gYkFFU899-3diMZCr4Q-1aJUjswOgCLcB/s320/DSCN1271.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Dane techniczne:<br />czapka Fasolka - druty 2,5 i 3,0, wełna Schöller&Stahl skarpetkowa z bawełną, która na skarpetki zupełnie nie pasuje, a na czapkę dla malucha i owszem<br />szalik Close to you - druty 5,0 i wełna Opal Romance 6016</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-40962859120506089652016-10-07T21:50:00.001+02:002016-10-07T21:55:27.152+02:00Dzierganie, czytanie i... okolicy poznawanie<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Co powiecie na dzierganie w takich okolicznościach przyrody?</div>
<br />
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-3virUTSUai8/V_f3MeKm5OI/AAAAAAAAC-I/e9BMH2pJHA0slB-CKtlmmhnOIJel9a25wCEw/s1600/DSCN1082.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-3virUTSUai8/V_f3MeKm5OI/AAAAAAAAC-I/e9BMH2pJHA0slB-CKtlmmhnOIJel9a25wCEw/s320/DSCN1082.JPG" width="240" /></a><br />
<br />
<br />
Wolny dzień (niemieckie świętowanie zjednoczenia) wykorzystaliśmy na rodzinny spacer. Trasę w jedną stronę pokonał na własnych nogach nawet nasz prawie przedszkolak (wrócić do domu pomogły nosidło oraz moje nogi).<br />
<br />
Wczesna jesień jest urocza!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-M1AmBY89U1A/V_f5g8f5KAI/AAAAAAAAC-k/Se6jDSqBKBs0rON3xlLvVAIdQu_gbP9fwCLcB/s1600/DSCN1050.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-M1AmBY89U1A/V_f5g8f5KAI/AAAAAAAAC-k/Se6jDSqBKBs0rON3xlLvVAIdQu_gbP9fwCLcB/s320/DSCN1050.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
I oczywiście bliskie spotkania na szlaku, tym razem przyjacielska morda się trafiła:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-v_Nw5mTSHh0/V_f5oXaAyRI/AAAAAAAAC-o/RqG07Be2f3McJLO5MkJcR_qWVbCoIufeACEw/s1600/DSCN1054.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-v_Nw5mTSHh0/V_f5oXaAyRI/AAAAAAAAC-o/RqG07Be2f3McJLO5MkJcR_qWVbCoIufeACEw/s320/DSCN1054.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Przez mostek...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-elh8IC_Nqew/V_f5vK6gJKI/AAAAAAAAC-s/Fk16uzri11w1I5a5U1IWywA4O6aL4p63QCEw/s1600/DSCN1063.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-elh8IC_Nqew/V_f5vK6gJKI/AAAAAAAAC-s/Fk16uzri11w1I5a5U1IWywA4O6aL4p63QCEw/s320/DSCN1063.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
trochę w górę:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Zy5_m7rW8pg/V_f5wPZV78I/AAAAAAAAC-w/8Yivnn2f2CcL4x9SS5miIDxaOjcG1AmWQCEw/s1600/DSCN1066.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-Zy5_m7rW8pg/V_f5wPZV78I/AAAAAAAAC-w/8Yivnn2f2CcL4x9SS5miIDxaOjcG1AmWQCEw/s320/DSCN1066.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-XnP1DRIncq4/V_f5y7XoOoI/AAAAAAAAC-0/ICJdYEJRwzg-RuSXLc3iGdfr-C10NbAIACEw/s1600/DSCN1073.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-XnP1DRIncq4/V_f5y7XoOoI/AAAAAAAAC-0/ICJdYEJRwzg-RuSXLc3iGdfr-C10NbAIACEw/s320/DSCN1073.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Uwielbiam jesienny światłocień. I zapach jesiennego lasu.<br />
<br />
Na drutach szal Closer, który właśnie poszedł się wyciągać i przeciągać, więc jutro albo pojutrze będzie gotów pokazać się światu. A lektura - dość absurdalna w górach, bo kryminał rodem znad Morza Północnego. Zatytułowany "Nebeltod", czyli śmierc we mgle i rzeczywiście, trup ściele się gęsto, a listopadowa mgła opisana dokładnie tak, jak ją sama pamiętam z pobytu na północy. Na razie podczytuję, a mąż się śmieje, że w lekturze tego typu wynajduję nieścisłości imienniczo-historyczne. Dumna jestem głównie z tego, że wreszcie trafiłam do naszej wiejskiej biblioteki.<br /><br />Post powstał w ramach <a href="http://www.makneta.com/2016/10/ksiazki-dla-modziezy-dla-relaksu-wdic.html" target="_blank">Wspólnego Dziergania i Czytania u Maknety</a>, zobaczcie, co dziergają i czytają inni!Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-871252712073383182016-09-23T21:20:00.003+02:002016-09-23T21:20:45.294+02:0011/2016 sweter Jay dla najmłodszejJaki jest Jay?<br />Jay jest fajny!<br />
Ciepły, miękki, dobrze leży... Córa go uwielbia i bardzo chętnie nosi. Do zabawy, na placyk, na spacery - super!<br />A do tego wydziergał się błyskawicznie. Żyć, nie umierać!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-f_50msaVQag/V-V87IKkJbI/AAAAAAAAC9I/kUhKzczYDI8yJUXF1hfY_ExCFQUFNJvmQCLcB/s1600/DSCN0977.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-f_50msaVQag/V-V87IKkJbI/AAAAAAAAC9I/kUhKzczYDI8yJUXF1hfY_ExCFQUFNJvmQCLcB/s320/DSCN0977.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-DXBMSI1OXKw/V-V8_dFPh6I/AAAAAAAAC9M/2sQj19xbIREwSXSugAmq69Jod4VM--TyQCLcB/s1600/DSCN1013.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-DXBMSI1OXKw/V-V8_dFPh6I/AAAAAAAAC9M/2sQj19xbIREwSXSugAmq69Jod4VM--TyQCLcB/s320/DSCN1013.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-2iM91gkr6SQ/V-V9EKXEVqI/AAAAAAAAC9Q/r1oXExQd1qEAq3p9Y8-mD9gU73PDr0OBgCLcB/s1600/DSCN1012.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-2iM91gkr6SQ/V-V9EKXEVqI/AAAAAAAAC9Q/r1oXExQd1qEAq3p9Y8-mD9gU73PDr0OBgCLcB/s320/DSCN1012.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-qjKEjuy65Zk/V-V9JWehGuI/AAAAAAAAC9U/C1fwDCBmS9YVTXaEmY0Blt2tOjzV5I5nQCLcB/s1600/DSCN1018.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-qjKEjuy65Zk/V-V9JWehGuI/AAAAAAAAC9U/C1fwDCBmS9YVTXaEmY0Blt2tOjzV5I5nQCLcB/s320/DSCN1018.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
Wzór Jay Sweater można kupić na Ravelry u projektantki Danskknit, a ja miałam przyjemność testować. Druty nr 6,0, użyłam wełny Patons Silenzio Chunky (mieszanka z alpaką, więc jest bardzo miękki) i potrzebowałam 6 guzików.<br /><br />
<div style="text-align: center;">
A to nasze "kamieniołomy":</div>
<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-SoN4IZGEnBY/V-V9X434sOI/AAAAAAAAC9Y/Kjt6PKGt0Kky64vNaVlnBpCfnm-lUg4RACLcB/s1600/DSCN1001.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-SoN4IZGEnBY/V-V9X434sOI/AAAAAAAAC9Y/Kjt6PKGt0Kky64vNaVlnBpCfnm-lUg4RACLcB/s320/DSCN1001.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Pies też w raju:<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-PBk12NIDNfI/V-V9kbWYxBI/AAAAAAAAC9c/Uw_x8bg5eKk3u0NF8-2LfZv2vNkjG7MnACLcB/s1600/DSCN1002.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-PBk12NIDNfI/V-V9kbWYxBI/AAAAAAAAC9c/Uw_x8bg5eKk3u0NF8-2LfZv2vNkjG7MnACLcB/s320/DSCN1002.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: start;">A poza tym, uwielbiam kwiaty jesieni! I kwiatowych mieszkańców też.</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: start;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-0IsO4TtJX8c/V-V-GytU_zI/AAAAAAAAC9g/hvVWdvwMGuYbZ4CNrWHhUEMkTu5YG500wCLcB/s1600/DSCN1000.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-0IsO4TtJX8c/V-V-GytU_zI/AAAAAAAAC9g/hvVWdvwMGuYbZ4CNrWHhUEMkTu5YG500wCLcB/s320/DSCN1000.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-3v1BSM9lIgE/V-V-rfaftXI/AAAAAAAAC9o/kFi7epbMVcc7Nq5aHDyksWojdoLIZpoYACLcB/s1600/DSCN0989.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-3v1BSM9lIgE/V-V-rfaftXI/AAAAAAAAC9o/kFi7epbMVcc7Nq5aHDyksWojdoLIZpoYACLcB/s320/DSCN0989.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-cInuPJKibHk/V-V-w6hcF_I/AAAAAAAAC9s/VE0eTC-pVBgc3t6q0vG4CKNky5CwPRLqwCLcB/s1600/DSCN0990.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-cInuPJKibHk/V-V-w6hcF_I/AAAAAAAAC9s/VE0eTC-pVBgc3t6q0vG4CKNky5CwPRLqwCLcB/s320/DSCN0990.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-cohyPAVxpMg/V-V-z4fsZzI/AAAAAAAAC9w/-bIT41VJHMYCvjppUbubU7s5aFp_KqnIwCLcB/s1600/DSCN0995.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-cohyPAVxpMg/V-V-z4fsZzI/AAAAAAAAC9w/-bIT41VJHMYCvjppUbubU7s5aFp_KqnIwCLcB/s320/DSCN0995.JPG" width="320" /></a></div>
<br /><br />A poza tym, uwielbiam kwiaty jesieni! I kwiatowych mieszkańców też.<br /><br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-11655697124748347132016-09-20T19:51:00.000+02:002016-09-20T20:14:40.406+02:00Rublowka i... kot odnalezionyTa błoga chwila, kiedy matka trojga może udawać, że nie słyszy, że jedno wyje za zgubionym zębem, drugie uważa, że jest tygrysem, a trzecie... no trzecie, ogólnie, nie chce być gorsze od rodzeństwa. Ale matka mówi stop! Robi sobie aromatyczną herbatę, olewając obwód obojętne czego wyciąga zabunkrowany przed potomstwem kawałek ciasta cytrynowego (bezglutenowego!) i zabiera się za książkę. Za druty zabierze się za chwilę.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZwJ6Su0-8rg/V-FxtBhBpwI/AAAAAAAAC8o/xiOMtKMmRhoOzG0bxyV1AGknWRC6AfmpQCLcB/s1600/DSCN0971.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZwJ6Su0-8rg/V-FxtBhBpwI/AAAAAAAAC8o/xiOMtKMmRhoOzG0bxyV1AGknWRC6AfmpQCLcB/s320/DSCN0971.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
"Rublowka" Walerija Paniuszkina to zbiór anegdot, opowieści i legend o crème de la crème rosyjskich nuworyszy, czyli mieszkańcach podmoskiewskiej Rublowki. Książka dostana, umieszczona głęboko w czeluściach regału - jak się okazuje, zupełnie niesłusznie. Świetna, odprężająca lektura, taka akurat. Nieangażująca. Lekka. Do wieczornej herbaty - świetna.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
A poza tym?<br />
Ja na diecie - bezglutenowej. Niemcy nie umieli mnie zdiagnozować długo. Nowe przypuszczenia, zawierające coraz bardziej wyszukane terminy i egzotyczne nazwiska padały jedno po drugim, lekarstwa zmieniano, a wyniki szalały i ja czułam się coraz gorzej. Polska medycyna poradziłą sobie ze mną w jeden dzień. Umartwień zero, może poza wielkanocnym żurkiem, a kondycja już nie do porównania. To rozumiem!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-Nk_Hx33yTnY/V-F8UR9KvnI/AAAAAAAAC84/CQ6N6aQe-fY_nfwxh0uYJWe45bbhYw7NwCEw/s1600/DSCN0976.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-Nk_Hx33yTnY/V-F8UR9KvnI/AAAAAAAAC84/CQ6N6aQe-fY_nfwxh0uYJWe45bbhYw7NwCEw/s320/DSCN0976.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
I kot... Jeśli pojawiły mi się pierwsze siwe włosy, to nie mam wątpliwości, z jakiego powodu. Wracamy w nocy z Polski, kotki brak. Przygotowane puszki pełne. Nocny dramat. Rano do sąsiadów, którzy mieli karmić kota i wiadomość, która zbiła nas z nóg. Kociak wyleciał na dwór, przed domem akurat było sporo ludzi (piękna niedziela i mnóstwo turystów we wsi), a jak młoda sąsiadka poleciała zobaczyć, co się dzieje, to już ani ludzi ani kota. Jak kamień w wodę. Kocica nie przyszła na posiłek i mimo szukania, nie pokazała się nigdy więcej. Druga kocica miauczała dość zawodząco i prowadziła nas na parking. Czyżby kot przejechany? Nikt nic nie wie, a na wsi takie rzeczy wiedzą zawsze. W schronisku nie ma, weterynarzowi nikt znajdy nie podrzucił. Dzieci w czarnej rozpaczy, ja na pytania "mama, dzie kota?" dostaję guli w gardle. Akcja poszukiwawcza, chociaż wszyscy mówią, żeby nie mieć nadziei, bo małe kociaki kradną i tyle. W Polsce tysiące kociej bidy, a tutaj ludzie z miasta, którym nie chce się pokombinować, idą na skróty. Kot nie miał jeszcze chipa, więc nawet ta mizerna szansa odnalezienia, odpada. I kiedy wydawało się, że już nic, nagle zgłasza się ktoś, kto zna znalazcę pręgowanego kociaka. Telefon, wszystko się zgadza, lecimy pędem. Kocica od razu przybiega, jeszcze pamięta swoje imię. Zaczyna mruczeć jak dzika. Nie posiadamy się ze szczęścia.<br />
Co się okazało? Jakiś idiota podobno złapał kota i poszedł sobie z nim do gospody na drugim końcu wsi. Tam zapytany, skąd ma kota, odpowiedział, że tu taki chodzi i puścił wolno. Mieszkańcy okolicznych domów nie mogli przypasować młodziaka do żadnej ze swoich kotek, więc w końcu ktoś przygarnął kocią sierotę.<br />
Tak więc tygrys w kwarantannie, bo trochę zdziczał, w nas wróciło życie, no i przestawiamy się na jesienne tory. Jak łaskawie wyjrzy słońce, wyjdę z małą modelką na sesję zaprezentować nowe udziergi.<br />
<br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-8734777917780666142016-08-23T19:24:00.001+02:002016-08-23T19:24:26.282+02:0010/2016 skarpetki mini-Salzburg i ogrodowe impresje wieczorneWiele razy słyszałam o "syndromie drugiego rękawa", a - jak mawiają w językach wschodniosłowiańskich - tymczasem u mnie 4 rękawy. Znaczy się dwa swetry doprowadzone do tego etapu... Z wrażenia przerobiłam resztkę fajnego Opala i czarną Schoppel Admiral na skarpetki dla młodego:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ydjOUim9Wfc/V7yEUJtE1LI/AAAAAAAAC7c/DALonqnuDjIFKA5u8qKVhd6TPzmg_h6ggCLcB/s1600/DSCN0745.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-ydjOUim9Wfc/V7yEUJtE1LI/AAAAAAAAC7c/DALonqnuDjIFKA5u8qKVhd6TPzmg_h6ggCLcB/s320/DSCN0745.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Poszło szybko i przyjemnie, ale teraz już naprawdę będę musiała wziąć się za te rękawy.<br /><br />Poza tym nieustannie swierdzam, że fajnie wejść po robocie do ogrodu, popatrzeć, jak pomidory się czerwienią<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-P3JakLdPJKw/V7yExf9BiaI/AAAAAAAAC7g/TIRMEdBmPOQg49wPbMJx15xsyMEXaDghQCEw/s1600/DSCN0748.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-P3JakLdPJKw/V7yExf9BiaI/AAAAAAAAC7g/TIRMEdBmPOQg49wPbMJx15xsyMEXaDghQCEw/s320/DSCN0748.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
gruszki żółcą (albo i żółcieją, podstawa, że nie żółkną)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-Q4ItniXbUNo/V7yFF32qM_I/AAAAAAAAC7k/bkpUa7cUOag6VWDnafhHDX_AE8hhFdQ1QCEw/s1600/DSCN0747.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-Q4ItniXbUNo/V7yFF32qM_I/AAAAAAAAC7k/bkpUa7cUOag6VWDnafhHDX_AE8hhFdQ1QCEw/s320/DSCN0747.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
a natka pietruszki zieleni i do tego pachnie, w przeciwieństwie do tych paru zdechłych listków w markecie<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-1RXrurqrEcA/V7yFd_RBFDI/AAAAAAAAC7s/5kvV0kXleIMVjeK-5f9k_0dYm6YNOG8QwCLcB/s1600/DSCN0749.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-1RXrurqrEcA/V7yFd_RBFDI/AAAAAAAAC7s/5kvV0kXleIMVjeK-5f9k_0dYm6YNOG8QwCLcB/s320/DSCN0749.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
A że jeszcze można spojrzeć w górę i skonstatować, że szykuje nam się ładny zachód słońca, cóż, chyba naprawdę leczę kompleksy wieloletniego (i urodzonego) mieszczucha. </div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-tpEx9KEo30A/V7yFz6kT8bI/AAAAAAAAC7w/ysXtMovBW2oBP8g1yJ5Dj8PoffLyapotgCLcB/s1600/DSCN0746.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-tpEx9KEo30A/V7yFz6kT8bI/AAAAAAAAC7w/ysXtMovBW2oBP8g1yJ5Dj8PoffLyapotgCLcB/s320/DSCN0746.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
Zdjęcia z Salzburga jakoś przy okazji. Na razie planuję spędzić wieczór przy niebieskim sweterku (a dokładnie, jego rękawie) i "Rublowce", o której napiszę więcej przy okazji wspólnego czytania i dziergania. Do następnego!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
techniczne:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
druty karbonowe 2,5</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
wełna Opal Prinzessin Tausenschön i czarna Schoppel Admiral</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: left;">
rozmiar 35, 14 oczek na drut</div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-77619657909979275242016-08-16T01:20:00.000+02:002016-08-16T01:32:49.836+02:00Bawarska lekkość bytu + ślady polskie w Murnau + Fiorellina shrug (bolerko), 9/2016<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Zdjęcie, któremu nadałam spontanicznie tytuł "Bawarska lekkość bytu" - boso (aczkolwiek w portkach skórzanych i letniej wersji wełnianych skarpet, czyli "nałydkach" z odpowiednim wzorem), z litrowym kuflem, na festynie nad jeziorem... właściwie nic więcej nie trzeba mówić, popatrzcie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-k_Sdeqlmz54/V7I8RRPQoPI/AAAAAAAAC3A/QWH0J-hzFFw38WfFHIRm-dbTkt3NXx6vQCLcB/s1600/DSCN0676.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-k_Sdeqlmz54/V7I8RRPQoPI/AAAAAAAAC3A/QWH0J-hzFFw38WfFHIRm-dbTkt3NXx6vQCLcB/s320/DSCN0676.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
Dbają o strawę dla ciała...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xB65Ka2MHqI/V7I8iMBY5UI/AAAAAAAAC3E/pYtpb8UfHLsr-0R4QcLSBlZa3K1MOJDFwCEw/s1600/DSCN0677.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-xB65Ka2MHqI/V7I8iMBY5UI/AAAAAAAAC3E/pYtpb8UfHLsr-0R4QcLSBlZa3K1MOJDFwCEw/s320/DSCN0677.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
...i odpowiednią oprawę:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ykbH8oCb5Js/V7I8ka4u2GI/AAAAAAAAC3I/Y0P7e2gPic0zLapG_dDc2sB3-VYxhWe0ACEw/s1600/DSCN0679.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-ykbH8oCb5Js/V7I8ka4u2GI/AAAAAAAAC3I/Y0P7e2gPic0zLapG_dDc2sB3-VYxhWe0ACEw/s320/DSCN0679.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<br />
To właśnie Bawaria... i nawet jak na posesji posadzono coś, co mi wygląda na klon japoński, to flaga przypomina, gdzie jesteśmy.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-Yk8kBkKUZJs/V7I9SD86AEI/AAAAAAAAC3U/BDWbluogHFQ_h9479s0NhbZaa2WeYkvqQCEw/s1600/DSCN0684.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-Yk8kBkKUZJs/V7I9SD86AEI/AAAAAAAAC3U/BDWbluogHFQ_h9479s0NhbZaa2WeYkvqQCEw/s320/DSCN0684.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br style="text-align: start;" /></div>
<span style="text-align: start;">Młodzi Bawarczycy, dumni ze swoich strojów, dialektu, gór:</span><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: start;"><br /></span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-XqNRYl2bM0k/V7I9-G8JdmI/AAAAAAAAC3Y/5BRz7iprjzUGiVU-3g-UpA3iMPFkoDu5gCLcB/s1600/DSCN0680.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-XqNRYl2bM0k/V7I9-G8JdmI/AAAAAAAAC3Y/5BRz7iprjzUGiVU-3g-UpA3iMPFkoDu5gCLcB/s320/DSCN0680.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I ich widok codzienny:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-t5G882ljNoQ/V7I-Z5tJxrI/AAAAAAAAC3g/MkEYQmZ_wDUgfSytiHk2-t_i1dMqTfDcwCLcB/s1600/DSCN0691.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-t5G882ljNoQ/V7I-Z5tJxrI/AAAAAAAAC3g/MkEYQmZ_wDUgfSytiHk2-t_i1dMqTfDcwCLcB/s320/DSCN0691.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Pokręciliśmy się jeszcze chwilę nad Staffelsee, którego woda jest czarna, a dno żółte:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-KrceHDXxLWM/V7I--qfE_RI/AAAAAAAAC3o/8hiubZ_5nSw8Dm7Tp7ABfrb7vcgrlzvBgCLcB/s1600/DSCN0682.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-KrceHDXxLWM/V7I--qfE_RI/AAAAAAAAC3o/8hiubZ_5nSw8Dm7Tp7ABfrb7vcgrlzvBgCLcB/s320/DSCN0682.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Podtopienia, tegoroczne lato jest bardzo deszczowe:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QTjKGfKyVEE/V7I_aayxE2I/AAAAAAAAC3s/P61Sooc1OVs6uHKB2-JxU1WsefOCr11_gCLcB/s1600/DSCN0683.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-QTjKGfKyVEE/V7I_aayxE2I/AAAAAAAAC3s/P61Sooc1OVs6uHKB2-JxU1WsefOCr11_gCLcB/s320/DSCN0683.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<br />
Znad Staffelsee udaliśmy się do miasteczka Murnau, które lokalnie kojarzy się z kliniką ortopedyczną i koszarami Bundeswehry, a nam Polakom historycznie. Na dzień dobry wpadł mi w oko sklep z wełnami (tak, ta miejscowość licząca 12 tys. mieszkańców i oficjalnie nosząca tytuł nie miasta, a jedynie "rynku" ma porządny sklep z wełnami!) :<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-xATmeF-l87g/V7JAWYmkx2I/AAAAAAAAC34/gxq6pvNdPx0jlaBo_Z3ydHtOMaRr7GoVwCEw/s1600/DSCN0693.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-xATmeF-l87g/V7JAWYmkx2I/AAAAAAAAC34/gxq6pvNdPx0jlaBo_Z3ydHtOMaRr7GoVwCEw/s320/DSCN0693.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
A potem udaliśmy się na cmentarz parafialny. Normalnie miejscówka z widokiem...</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/--EcXsAnc49g/V7JAyyp1cSI/AAAAAAAAC4A/LKGCOeXCJV4Be6wzd3EQHg60235zIA-DwCLcB/s1600/DSCN0720.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/--EcXsAnc49g/V7JAyyp1cSI/AAAAAAAAC4A/LKGCOeXCJV4Be6wzd3EQHg60235zIA-DwCLcB/s320/DSCN0720.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Na cmentarzu oczywiście odszukaliśmy kwaterę polską. W Murnau w czasie wojny mieścił się ośrodek internowania oficerów polskich (tzw. offlag), w którym przetrzymywano, dłużej lub krócej, ponad 5000 polskich oficerów. Nie wszyscy wiedzą, że więźniem Murnau był równierz rotmistrz Pilecki.<br />
<br />
Kilkudziesięciu więźniów offlagu nie przeżyło. Nie był to obóz koncentracyjny, tylko miejsce internowania, jednak warunki były ciężkie, dostęp do opieki medycznej bardzo ograniczony, a przywieziono tu m.in. ciężko rannych ze stopniami oficerskimi z Powstania Warszawskiego. Kiedyś przeglądałam sobie biogramy powstańcze na stronie Muzeum Powstania Warszawskiego i natknęłam się na dane młodego w sumie chłopaka, dowódcy barykady dosłownie obok dzisiejszego warszawskiego mieszkania mojej mamy. Ów młody mężczyzna jest jednym z pochowanych na cmentarzu w Murnau. Jako że mamy sierpień, postanowiliśmy przyjechać do Murnau zapalić świeczki Polakom z offlagu.<br />
<br />
Polskie nagrobki znajdują się w osobnej alejce, przy wejściu tablica po polsku i niemiecku:<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-RS8xJSb6W1g/V7JDrVVhT5I/AAAAAAAAC4U/j-hKGOa-QKglviUWPNXh9oD3L8KHU_oOwCLcB/s1600/DSCN0721.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-RS8xJSb6W1g/V7JDrVVhT5I/AAAAAAAAC4U/j-hKGOa-QKglviUWPNXh9oD3L8KHU_oOwCLcB/s320/DSCN0721.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Każdy ze spoczywających tutaj ma swój nagrobek z krzyżem i tablicą. Przy jednym zobaczyliśmy też tabliczkę okolicznościową:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QOUhNco0NLU/V7JEHPUBi_I/AAAAAAAAC4Y/uBFvbZE1_GorZMvyNFfjiqx33qg-0O7KACLcB/s1600/DSCN0723.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-QOUhNco0NLU/V7JEHPUBi_I/AAAAAAAAC4Y/uBFvbZE1_GorZMvyNFfjiqx33qg-0O7KACLcB/s320/DSCN0723.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Zapaliliśmy białe i czerwone znicze:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-4mzVuQvWhL8/V7JEhT6gHeI/AAAAAAAAC4k/F0YB-CxsRVgf6WFEI8sLZZzrEbOGNmL6gCLcB/s1600/DSCN0724.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-4mzVuQvWhL8/V7JEhT6gHeI/AAAAAAAAC4k/F0YB-CxsRVgf6WFEI8sLZZzrEbOGNmL6gCLcB/s320/DSCN0724.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Potem poszliśmy do kościoła:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-qs1ajPxKDjU/V7JFBFOYC4I/AAAAAAAAC4s/U8pEswD0sdQ8BP3Zizi-SPwmFPerucw6wCLcB/s1600/DSCN0718.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-qs1ajPxKDjU/V7JFBFOYC4I/AAAAAAAAC4s/U8pEswD0sdQ8BP3Zizi-SPwmFPerucw6wCLcB/s320/DSCN0718.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
A wracając ze Mszy uśmialiśmy się ze swojskiego akcentu - kury proboszcza...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-9N4lFuyTmTc/V7JFEF1DduI/AAAAAAAAC4w/ocr0Q1JFh4whLKakXedJhulWyLt68X6YgCLcB/s1600/DSCN0719.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-9N4lFuyTmTc/V7JFEF1DduI/AAAAAAAAC4w/ocr0Q1JFh4whLKakXedJhulWyLt68X6YgCLcB/s320/DSCN0719.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<span style="text-align: start;">Poszliśmy na lody i dzięki kulce pysznych truskawkowych udało mi się na chwilę spacyfikować dziecię na tyle, żeby cyknąć fotkę jej nowego bolerka:</span></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4_h6HK-gwxo/V7JGv8glN7I/AAAAAAAAC5c/y42Fv6_9WJAw7G73ThbE53xL-ybJ4XZRwCLcB/s1600/DSCN0708.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-4_h6HK-gwxo/V7JGv8glN7I/AAAAAAAAC5c/y42Fv6_9WJAw7G73ThbE53xL-ybJ4XZRwCLcB/s320/DSCN0708.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-7iniPcFRnI4/V7JQ6jPrMUI/AAAAAAAAC7E/NRR25VsaMnUHjIP_otBn9UuNnPotgcx2QCLcB/s1600/DSCN0713.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-7iniPcFRnI4/V7JQ6jPrMUI/AAAAAAAAC7E/NRR25VsaMnUHjIP_otBn9UuNnPotgcx2QCLcB/s320/DSCN0713.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Tu lepiej widoczny element kwiatowy:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ciUTalEchOE/V7JGbFgMXeI/AAAAAAAAC5Y/XlCwuAaYaiIqKOFV3mM5ML9zZP9MMmmIwCLcB/s1600/DSCN0707.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-ciUTalEchOE/V7JGbFgMXeI/AAAAAAAAC5Y/XlCwuAaYaiIqKOFV3mM5ML9zZP9MMmmIwCLcB/s320/DSCN0707.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Wzór Fiorellina shrug autorstwa Madeleine Windsor niebawem będzie dostępny na Ravelry, a ja miałam przyjemność go testować. Zrobione lekkiej wełny na drutach 3,0 (u mnie skarpetkowa Opal, zużyłam niepełny motek) , raglanowa konstrukcja rękawa, małe, eleganckie kwiatki - i wychodzi świetny element uzupełniający garderobę młodej damy. Oczywiście bolerko można założyć także do stroju zupełnie codziennego, jak jeansy i bluzka, będzie praktycznym i niebanalnym dodatkiem. Dzierga się je całkiem szybko, a wzór jest bardzo dobrze rozpisany. Mój jedyny problem polegał na tym, że w trakcie kot mi przegryzł żyłkę i musiałam czekać na dostawę nowych drutów ;) Myślę, że można też opuścić kwiatki i wydziergać takie wdzianko z wełny różnokolorowej czy cieniowanej. Pewnie zresztą tak zrobię, bo chętnie do tego wzoru jeszcze wrócę.<br />
<br />
No i po świetnie spędzonym dniu - dużo śmiechu, trochę zadumy, ciekawe spotkania - żegnamy piękne Murnau!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-nYm1ymmQo1c/V7JHCWO6HsI/AAAAAAAAC6Q/VYPT8zU2P5YQVFs-O5ZR237uxStrgGuvgCEw/s1600/DSCN0706.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-nYm1ymmQo1c/V7JHCWO6HsI/AAAAAAAAC6Q/VYPT8zU2P5YQVFs-O5ZR237uxStrgGuvgCEw/s320/DSCN0706.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-51560316174749822532016-07-31T18:50:00.000+02:002016-07-31T20:17:05.966+02:00Sobotni upał nad rzeką i skarpetki, projekty 7 i 8/2016Kiedy w sobotę gorąco i brak weny, żeby wejść do kuchni i gotować, można wsiąść na rower...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-N8yNogfr-_w/V54hWZtt53I/AAAAAAAAC1c/EgjLMn6N4wUYYeKpsLipitEu7NUvAvo_QCLcB/s1600/3f19e0da-03d2-4a58-b92b-a5816348c571.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-N8yNogfr-_w/V54hWZtt53I/AAAAAAAAC1c/EgjLMn6N4wUYYeKpsLipitEu7NUvAvo_QCLcB/s320/3f19e0da-03d2-4a58-b92b-a5816348c571.jpg" width="239" /></a></div>
<br />
... minąć twardych zawodników raftingowców...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ODupYSpWJxM/V54hrTLm8hI/AAAAAAAAC1g/oiVl_besuVA4KYCRT80sVm_1XGZYTtyEQCLcB/s1600/cf4b516d-2fee-48ff-b10b-103b5c1ee668.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-ODupYSpWJxM/V54hrTLm8hI/AAAAAAAAC1g/oiVl_besuVA4KYCRT80sVm_1XGZYTtyEQCLcB/s320/cf4b516d-2fee-48ff-b10b-103b5c1ee668.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
i bawarską wieś, zwłaszcza że nie trzeba wyjeżdżać na szosę, bo wygodna ścieżka rowerowa poprowadzona wzdłuż...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-z_3yBMPAyGM/V54h65E1IcI/AAAAAAAAC1k/uTyReag_j7wSkMBRMKeYJw28klEyLJ9UwCLcB/s1600/f58e7129-e24c-4daa-b8ea-996d32a6c417.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-z_3yBMPAyGM/V54h65E1IcI/AAAAAAAAC1k/uTyReag_j7wSkMBRMKeYJw28klEyLJ9UwCLcB/s320/f58e7129-e24c-4daa-b8ea-996d32a6c417.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
... znowu wjechać w krajobraz niemalże mazowiecki...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-n6kpNAAUq7I/V54iNe4iNoI/AAAAAAAAC1o/nZ-gImGgG3Y6fkhGz4Mobb6S5Ys2HhTvwCLcB/s1600/4e868b83-71ea-4abe-9da1-63b11bdd9ccd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-n6kpNAAUq7I/V54iNe4iNoI/AAAAAAAAC1o/nZ-gImGgG3Y6fkhGz4Mobb6S5Ys2HhTvwCLcB/s320/4e868b83-71ea-4abe-9da1-63b11bdd9ccd.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
... jeszcze chwila wzdłuż rzeki, takie kamieniste plaże ciągną się tu kilometrami i można znaleźć sobie ustronne miejsce...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-qQoaM-HL08w/V54ifVP-RuI/AAAAAAAAC1w/7AjLnzVEwNwvlg3EQqT22pKuinTOPe3XQCLcB/s1600/b21ae2bd-dff8-4986-9b02-54b9140b8f51.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-qQoaM-HL08w/V54ifVP-RuI/AAAAAAAAC1w/7AjLnzVEwNwvlg3EQqT22pKuinTOPe3XQCLcB/s320/b21ae2bd-dff8-4986-9b02-54b9140b8f51.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
... przez mostek nad potokiem...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-U3DPYysc16M/V54inDqWzDI/AAAAAAAAC10/3RtvsPnhrMI4rK6jtiTrlX-JDPqGEPVAgCLcB/s1600/fead3339-816e-4ed4-b688-894393a2b7c3.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-U3DPYysc16M/V54inDqWzDI/AAAAAAAAC10/3RtvsPnhrMI4rK6jtiTrlX-JDPqGEPVAgCLcB/s320/fead3339-816e-4ed4-b688-894393a2b7c3.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
... i oczom ukazuje się cywilizacja!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-oDeN5hdXZk8/V54jV6cOk4I/AAAAAAAAC2E/lfGfRTRHvSgLnryYh44R1xFRZ7L5WTSsACLcB/s1600/c46a3446-d06f-4143-839c-d0b882cf3e19.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-oDeN5hdXZk8/V54jV6cOk4I/AAAAAAAAC2E/lfGfRTRHvSgLnryYh44R1xFRZ7L5WTSsACLcB/s320/c46a3446-d06f-4143-839c-d0b882cf3e19.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Atakujemy...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-jC6nbXmEjcI/V54iwaV1gqI/AAAAAAAAC14/KxBxS22ffBoG00BzRSzaOANbxlhzJrxKgCLcB/s1600/43deae57-c64c-4d3a-bc5f-58490aa2b685.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-jC6nbXmEjcI/V54iwaV1gqI/AAAAAAAAC14/KxBxS22ffBoG00BzRSzaOANbxlhzJrxKgCLcB/s320/43deae57-c64c-4d3a-bc5f-58490aa2b685.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
...bo zaraz za pierwszym rondem - Wietnamczyk ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-zyO7Ap9n18s/V54i7SAaS0I/AAAAAAAAC18/2A6qn8P-5kYyGDTiyxtr0SJ-HHdA6RgNACEw/s1600/02d7332f-fc6b-4dd2-b3c7-7e9fbcb288bd.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-zyO7Ap9n18s/V54i7SAaS0I/AAAAAAAAC18/2A6qn8P-5kYyGDTiyxtr0SJ-HHdA6RgNACEw/s320/02d7332f-fc6b-4dd2-b3c7-7e9fbcb288bd.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
W takich chwilach będąc w domu, czuję się jak na urlopie. I uparcie twierdzę, że warto dojeżdżać do wielkiego miasta do pracy (zwłaszcza, jeśli dojeżdża się pociągiem i można sobie dziergać, czytać czy czegoś się uczyć), a u siebie być jednak w dziczy, a nie w betonowej dżungli.<br />
Konsumpcja obiadu nastąpiła oczywiście na plaży.<br />
<br />
W temacie dziergania, skończyłam dwie pary skarpetek, które w użytku już od dawna, ale wreszcie dorobiły się roboczych zdjęć:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-AvBbEr4Srpc/V54rzsFjAYI/AAAAAAAAC2g/gJ-7227KmQgu1RTpgoJRV0PsQi4dPEiAwCLcB/s1600/b976530c-a439-4016-90ab-1ab9f9fbeae4%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-AvBbEr4Srpc/V54rzsFjAYI/AAAAAAAAC2g/gJ-7227KmQgu1RTpgoJRV0PsQi4dPEiAwCLcB/s320/b976530c-a439-4016-90ab-1ab9f9fbeae4%2B%25281%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-NntWyYgGApE/V54sKMJmmKI/AAAAAAAAC2k/c8nQFaGQfRA7oBvguLXQq2bfgIaGpWddACLcB/s1600/8be88486-db4e-4d9e-abac-6344cbc947cd%2B%25281%2529.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-NntWyYgGApE/V54sKMJmmKI/AAAAAAAAC2k/c8nQFaGQfRA7oBvguLXQq2bfgIaGpWddACLcB/s320/8be88486-db4e-4d9e-abac-6344cbc947cd%2B%25281%2529.jpg" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
W trakcie sweterki, zasadniczo dziecięce na szczęście, ale i tak dają uczucie kompletnego zasypania. Tyle że coś się we mnie przełamało i okazało się, że wreszcie umiem. Czyli można się niedługo spodziewać efektów... mam nadzieję przynajmniej.<br />
<br />
Ogłoszenie parafialne:<br />
<br />
Pewna utalentowana Blanka prowadzi na <a href="http://upo-plekouses-peplektai.blogspot.de/2016/07/cykliczny-cal-amigurumi-sierpien-2016.html" target="_blank">swoim blogu</a> oraz na polskiej grupie na Ravelry CAL (C, bo crotchet, czyli szydełko) w temacie amigurumi. Dla mnie abstrakcja pełna, ale skoro mówio ludziska, żeby rozgłaszać chętnym, to rozgłaszam.<br />
<br />
<br />
dane techniczne skarpetek:<br />
<br />
paski kolorowe to Opal Regenwald w kolorze Prinzessin Tausendschön, cieg gładki jerseyowy jako jedyny pasujący do kontrastowych pasków;<br />
ciemne skarpetki to Regia z mojego pierwszego wełnowo-skarpetkowego zakupu ever, brak banderolki od min. 2-3 lat, więc serii nie pomnę;<br />
wzór <a href="http://www.ravelry.com/patterns/library/inguz" target="_blank">Inguz</a>, darmowy na Ravelry, początkowo trochę mędzący, ale powtarzając można się z nim naprawdę zaprzyjaźnić, więc planuje powtórkę;<br />
druty oczywiście karbonowe 2,5.Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-15236548805110876052016-06-14T21:13:00.001+02:002016-06-14T21:38:25.602+02:005/2016 - KAL skarpetkowy, skarpetki Tokio i monachijski ogród botaniczny<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Udział w KALu skarpetkowym w polskiej grupie Ravelry punktualnie doprowadzony do finału:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-2ulwMgVtAmo/V2A-r1omX6I/AAAAAAAACnU/59Sx-oltl6oze6HMydtRxTzi0PuUeAOqwCLcB/s1600/DSCN0662.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-2ulwMgVtAmo/V2A-r1omX6I/AAAAAAAACnU/59Sx-oltl6oze6HMydtRxTzi0PuUeAOqwCLcB/s320/DSCN0662.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
Wielkie (rozmiar 46!) i kolorowe skarpety Tokio już cieszą nowego właściciela...<br />
Dlaczego Tokio? No właśnie dlatego, że wielkie i kolorowe, a ja ostatnio zachwyciłam się japońskim filmem, który wyświetlany jest w Polsce w kinach studyjnych pod tytułem"Nasza młodsza siostra".<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-5o3DtNVEcRw/V2BAhPRL-jI/AAAAAAAACng/VxZIUjqJ3UkXDP8kgROsW4CG0ZWFm7ESwCLcB/s1600/9009274-nasza-mlodsza-siostra-900-635.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="225" src="https://2.bp.blogspot.com/-5o3DtNVEcRw/V2BAhPRL-jI/AAAAAAAACng/VxZIUjqJ3UkXDP8kgROsW4CG0ZWFm7ESwCLcB/s320/9009274-nasza-mlodsza-siostra-900-635.jpg" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222;">Nostalgiczna, po japońsku delikatna opowieść... o czym? O życiu. O pokonywaniu uprzedzeń, radości z drobiazgów, decyzjach, rozkwitaniu i przemijaniu... oraz o słabości do tostów z makrelą, kwitnących wiśniach i skutkach picia wina śliwkowego. Rzadko zdarza mi się słyszeć, żeby widzowie po projekcji bili brawa, a tu się zdarzyło - uważam, że bardzo zasłużenie. </span><span style="background-color: white; color: #222222;">A skoro jesteśmy przy radości z drobiazgów, odkryłam nowe wspaniałe miejsce w Monachium. W niedzielę pogoda była zbyt niepewna na dłuższą wycieczkę, poszliśmy więc do ogrodu botanicznego (Botanischer Garten, dzielnica Nymphenburg, wstęp 4,50 eur dorośli, 3 eur ulgowo, dzieci do lat 18 i seniorzy za darmo). Zachwyciłam się i polecam wszystkim, którzy będąc w Monachium, chcieliby obejrzeć efekt kilkudziesięciu lat tytanicznej pracy ogrodników!</span></span><br />
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222;"><br /></span></span>
<span style="font-family: "arial" , "helvetica" , sans-serif;"><span style="background-color: white; color: #222222;"> Na zachętę zajawka, co można aktualnie podziwiać.</span><span style="background-color: white; color: #222222;">Irysy w wielu odmianiach, mnie jakoś ujęły te, chociaż nigdy nie lubiłam brzoskwiniowego ani łososiowego:</span></span><br />
<span style="background-color: white; color: #222222; font-family: "arial" , sans-serif; font-size: x-small;"><br /></span>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-QCuaJpVYXbQ/V2BLDwOBF6I/AAAAAAAACnw/TL_sowIdPjQx_P4ZAWi5oIMXJ75CC_rDACLcB/s1600/IMG_0093.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-QCuaJpVYXbQ/V2BLDwOBF6I/AAAAAAAACnw/TL_sowIdPjQx_P4ZAWi5oIMXJ75CC_rDACLcB/s320/IMG_0093.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Lilie wodne, między którymi kumkają żaby:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-qWuelfIppFA/V2BMomY6LmI/AAAAAAAACpQ/mkkS7Vk6rvAtCg3732WurZy0lQQ81JsQACKgB/s1600/IMG_0095.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-qWuelfIppFA/V2BMomY6LmI/AAAAAAAACpQ/mkkS7Vk6rvAtCg3732WurZy0lQQ81JsQACKgB/s320/IMG_0095.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-fuKjuinsQ-w/V2BMqIF8fLI/AAAAAAAACpQ/9HIAxPA_BRwbb4b1sVTKLtWjgRPgUcAgACKgB/s1600/IMG_0096.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-fuKjuinsQ-w/V2BMqIF8fLI/AAAAAAAACpQ/9HIAxPA_BRwbb4b1sVTKLtWjgRPgUcAgACKgB/s320/IMG_0096.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-pV77ttXykx0/V2BMxjASXHI/AAAAAAAACpQ/vONoeMCupd4co4iGTJIzGqYsFE8_WKS0gCKgB/s1600/IMG_0098.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-pV77ttXykx0/V2BMxjASXHI/AAAAAAAACpQ/vONoeMCupd4co4iGTJIzGqYsFE8_WKS0gCKgB/s320/IMG_0098.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
I oczywiście kwitną róże...<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-N14rUfOXqs0/V2BNMbYahWI/AAAAAAAACpE/JHxSCYITcRQ96f8PFuTrXGHc98TXc-R4ACKgB/s1600/IMG_0104.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-N14rUfOXqs0/V2BNMbYahWI/AAAAAAAACpE/JHxSCYITcRQ96f8PFuTrXGHc98TXc-R4ACKgB/s320/IMG_0104.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
oraz piwonie w wielu odmianach. Teraz marzę o piwoniach we własnym ogrodzie.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-DZDbqVbuF7k/V2BOdBw3SXI/AAAAAAAACpg/n-XLCjW4LUAKACGpzSkpm4PQF2fKsYLMACLcB/s1600/IMG_0111.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-DZDbqVbuF7k/V2BOdBw3SXI/AAAAAAAACpg/n-XLCjW4LUAKACGpzSkpm4PQF2fKsYLMACLcB/s320/IMG_0111.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-RrVyyYRo5SY/V2BOjEifv4I/AAAAAAAACpo/DFSIOEzGelE_gHm9X8L320tbc0EpTm4UwCLcB/s1600/IMG_0116.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-RrVyyYRo5SY/V2BOjEifv4I/AAAAAAAACpo/DFSIOEzGelE_gHm9X8L320tbc0EpTm4UwCLcB/s320/IMG_0116.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-lAJQnBSThxc/V2BOoKXu9vI/AAAAAAAACpw/HK1qn7ai9-wOVfZymxJzh5bxFQwZfkT1wCLcB/s1600/IMG_0120.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-lAJQnBSThxc/V2BOoKXu9vI/AAAAAAAACpw/HK1qn7ai9-wOVfZymxJzh5bxFQwZfkT1wCLcB/s320/IMG_0120.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Różne japońskie też są, bez obaw ;)<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-wUQUqurvY4I/V2BPELLK04I/AAAAAAAACp4/ixPMdAbG9EkoCxIN0SYAdFjrJrmUQ-EDACKgB/s1600/IMG_0114.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-wUQUqurvY4I/V2BPELLK04I/AAAAAAAACp4/ixPMdAbG9EkoCxIN0SYAdFjrJrmUQ-EDACKgB/s320/IMG_0114.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-mIg-rpNqsWc/V2BPMLt3S2I/AAAAAAAACqE/VFMW0ue1P5gO-OWncsGSISSADVi_LyS9wCKgB/s1600/IMG_0106.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-mIg-rpNqsWc/V2BPMLt3S2I/AAAAAAAACqE/VFMW0ue1P5gO-OWncsGSISSADVi_LyS9wCKgB/s320/IMG_0106.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4grSy69lTwE/V2BPkyzqrJI/AAAAAAAACqM/zziCotliLcc5gNV3oEtStXZ-aM6DDOoawCLcB/s1600/IMG_0234.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-4grSy69lTwE/V2BPkyzqrJI/AAAAAAAACqM/zziCotliLcc5gNV3oEtStXZ-aM6DDOoawCLcB/s320/IMG_0234.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Ale to nie wszystko! Oprócz ekspozycji na dworze, zwiedzający mogą udać się do wielkich szklarni (naprawdę są duże i wysokie, więc będąc w środku właściwie nie czuje się, że to szklarnia), w których za pomocą odpowiedniej temperatury, wilgotności, nasłonecznienia odwzorowano różne warunki klimatyczne i odpowiednią dla nich przyrodę.<br />
<br />
Jest kaktusiarnia:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-ouKYFNc2A4A/V2BR5r_9i9I/AAAAAAAACrE/F0LxARdNqGIOUi6M6ILcSrZnxZUXhAy1gCKgB/s1600/IMG_0127.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-ouKYFNc2A4A/V2BR5r_9i9I/AAAAAAAACrE/F0LxARdNqGIOUi6M6ILcSrZnxZUXhAy1gCKgB/s320/IMG_0127.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Półpustynia Meksyku:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-ZQA8rRNQoG0/V2BRNxmHM-I/AAAAAAAACqY/omGQoSrQJEAam71rusE_A5wS3fsM_bjMACKgB/s1600/IMG_0121.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-ZQA8rRNQoG0/V2BRNxmHM-I/AAAAAAAACqY/omGQoSrQJEAam71rusE_A5wS3fsM_bjMACKgB/s320/IMG_0121.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Afryka i Madagaskar:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-QGgAeSJejCE/V2BSpZb_joI/AAAAAAAACrk/i4TI7DGNPjU1oCyDGtB9V3PjDRNdj4vagCLcB/s1600/IMG_0133.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-QGgAeSJejCE/V2BSpZb_joI/AAAAAAAACrk/i4TI7DGNPjU1oCyDGtB9V3PjDRNdj4vagCLcB/s320/IMG_0133.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Kolory lasu tropikalnego (gorąco i parno!):</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-iBb-DwNc6a8/V2BUC4VT0jI/AAAAAAAACsQ/6Ja4jatzc188HNoVA6FNrMcaG7d3GxB_ACKgB/s1600/IMG_0139.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-iBb-DwNc6a8/V2BUC4VT0jI/AAAAAAAACsQ/6Ja4jatzc188HNoVA6FNrMcaG7d3GxB_ACKgB/s320/IMG_0139.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-3S-AZCuv-7w/V2BUBUPLTVI/AAAAAAAACsI/i-pelR1ViOET6xZfSqGvoF5spumA7veUgCKgB/s1600/IMG_0140.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-3S-AZCuv-7w/V2BUBUPLTVI/AAAAAAAACsI/i-pelR1ViOET6xZfSqGvoF5spumA7veUgCKgB/s320/IMG_0140.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-IIskAMcrDbQ/V2BUTm2ghgI/AAAAAAAACss/9gp1ZmT1ov490hhJd-qXRWWJmJ_8duINQCKgB/s1600/IMG_0142.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-IIskAMcrDbQ/V2BUTm2ghgI/AAAAAAAACss/9gp1ZmT1ov490hhJd-qXRWWJmJ_8duINQCKgB/s320/IMG_0142.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-LhPVYXoneSw/V2BUO7uxVTI/AAAAAAAACsk/QgAHANe6LucbixAfLo5VLjxeGJQ4poh6wCKgB/s1600/IMG_0143.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-LhPVYXoneSw/V2BUO7uxVTI/AAAAAAAACsk/QgAHANe6LucbixAfLo5VLjxeGJQ4poh6wCKgB/s320/IMG_0143.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
Palmy i bambusy, zwróćcie uwagę na proporcje tych roślin i zwiedzających, dorosłych ludzi:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-V4ErvR2u9ZQ/V2BUbAMFK4I/AAAAAAAACs0/-CN5B0rrQiQteRjpu61CoqwvwsCQeMI4gCKgB/s1600/IMG_0144.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-V4ErvR2u9ZQ/V2BUbAMFK4I/AAAAAAAACs0/-CN5B0rrQiQteRjpu61CoqwvwsCQeMI4gCKgB/s320/IMG_0144.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-1og2utDdDdc/V2BVbc7WFrI/AAAAAAAACtQ/Y_IM8TMLjYc2RzNIPqmyLdFyclYIILFhgCKgB/s1600/IMG_0146.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-1og2utDdDdc/V2BVbc7WFrI/AAAAAAAACtQ/Y_IM8TMLjYc2RzNIPqmyLdFyclYIILFhgCKgB/s320/IMG_0146.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-XbIL9l8FHsw/V2BVbomrtpI/AAAAAAAACtU/z7cyqsyHSeoVz1PWZ5ObTtqwKysxu5nHQCKgB/s1600/IMG_0148.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://3.bp.blogspot.com/-XbIL9l8FHsw/V2BVbomrtpI/AAAAAAAACtU/z7cyqsyHSeoVz1PWZ5ObTtqwKysxu5nHQCKgB/s320/IMG_0148.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-ELH7DSMonCE/V2BVl6lkJqI/AAAAAAAACto/xf2OuBle6CUJQQPI0NZFc2QBTVeqi2rDACKgB/s1600/IMG_0150.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-ELH7DSMonCE/V2BVl6lkJqI/AAAAAAAACto/xf2OuBle6CUJQQPI0NZFc2QBTVeqi2rDACKgB/s320/IMG_0150.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
... i chyba nie mam sumienia przedłużać, jako że szklarni jest 10, łącznie z Jeziorem Wiktoria, roślinami z czasów dinozaurów, rośłinami użytkowymi oraz... mięsożernymi (te ostatnie za szybą!).<br />
<br />
Jeżeli będziecie mieć okazję, wybierzcie się koniecznie do ogrodu botanicznego! Lepszego nie mają pewnie nawet w Tokio ;)<br />
<br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-28619984139481097702016-06-07T18:18:00.000+02:002016-06-07T18:18:38.330+02:00Syndrom drugiej skarpetki...dopadł mnie na całego:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-c1QiMNpkz8Q/V1bxdBjNlxI/AAAAAAAACmg/8dA-DbRi9Is0KEl4IckfzezmpGL1gIJKwCLcB/s1600/DSCN0649.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-c1QiMNpkz8Q/V1bxdBjNlxI/AAAAAAAACmg/8dA-DbRi9Is0KEl4IckfzezmpGL1gIJKwCLcB/s320/DSCN0649.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
I muszę szybko zdecydować, co dalej, bo skarpetkowy KAL w polskiej grupie na Ravelry się kończy, a jedna skarpetka jest ciemna i wymaga wrabiania wzoru, druga zaś jest w banalnym rozmiarze 46. Która pójdzie szybciej?<br /><br />Poza tym po majowych wojażach zabrałam się za zabawy początkującej ogrodniczki.<br />
Mój silny mąż przerobił wczoraj przy pomocy spulchniacza spalinowego kawał totalnej dziczy w zalążek grządek owocowych. Sąsiedzi zbiegli się patrzeć, bo coś się dzieje w tym ogrodzie pierwszy raz od kilkudziesięciu lat.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-h1z0FlrAFCQ/V1bybRX4DXI/AAAAAAAACms/3S-N__WGFFM--ea2IM595ykqnQa5FLFFwCLcB/s1600/DSCN0647.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-h1z0FlrAFCQ/V1bybRX4DXI/AAAAAAAACms/3S-N__WGFFM--ea2IM595ykqnQa5FLFFwCLcB/s320/DSCN0647.JPG" width="240" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /><br />Przyjęło się wino, które dostaliśmy w Polsce:<br /><br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-KJEvjdkuz9A/V1bzCeZLYmI/AAAAAAAACm0/BNMF-vkt9DkbsAoUrhSXNxF_askFpIl7ACKgB/s1600/DSCN0648.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://1.bp.blogspot.com/-KJEvjdkuz9A/V1bzCeZLYmI/AAAAAAAACm0/BNMF-vkt9DkbsAoUrhSXNxF_askFpIl7ACKgB/s320/DSCN0648.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
A zdziczały biały bez po podcięciu odbił i kwitnie, będzie syrop:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-DXHIPLFFimk/V1bzGTvVVVI/AAAAAAAACnA/j-u66_YK5B0m2LR6bifvdzT4WOD7bTvbgCKgB/s1600/DSCN0646.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-DXHIPLFFimk/V1bzGTvVVVI/AAAAAAAACnA/j-u66_YK5B0m2LR6bifvdzT4WOD7bTvbgCKgB/s320/DSCN0646.JPG" width="320" /></a></div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-85423765258030482132016-05-14T17:13:00.000+02:002016-05-15T00:49:06.726+02:00Leprechaun Hat - bardzo pokręcona historia krótkiego testu (ale z jakim efektem!)<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-0Z2nToqjhTI/Vzc3kmv9RhI/AAAAAAAAClA/hl54CDa7YBI-aMT0RAcusKTY42t22VoUgCLcB/s1600/DSCN0604.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-0Z2nToqjhTI/Vzc3kmv9RhI/AAAAAAAAClA/hl54CDa7YBI-aMT0RAcusKTY42t22VoUgCLcB/s320/DSCN0604.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Przedstawiam Leprechaun Hat, przedłużoną czapkę o zabawnym kształcie, z ciekawym panelem dekoracyjnym!<br />
Tę czapkę na pewno chętnie założę wraz z nadejściem pierwszego chłodnego, jesiennego poranka. Jest wygodna, w moim ulubionym aktualnie kolorze i do kompletu cudnie miękka.<br />
<br />
Najpierw zasugerowawszy się irlandzkim pochodzeniem tego wzoru, wybrałam ze stosiku wełnę w możliwie najbardziej "irlandzkim" kolore. Doszłam do zbierania oczek i stwierdziłam, że to nie to! Amanita, autorka tego wzoru, ma talent i zmysł, więc skoro wychodzi mi coś, z czego wcale nie jestem zadowolona (i wiem, że tak naprawdę nie założę), to problem leży po mojej stronie, a nie wzoru jako takiego. I w takim dość zrezygnowanym nastroju trafiłam gdzieś na wczesnym przedwiośniu do hodowli alpak w naszej okolicy. Akurat rozkwitały pierwsze krokusy, było błogo i z radością łapaliśmy promienie wiosennego słońca.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-qnGKTzCGpn8/Vzc5MksLbrI/AAAAAAAAClU/TTtq-STbJfU5SHtNvHBCAL547K8h_f3WgCKgB/s1600/DSCN0352.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-qnGKTzCGpn8/Vzc5MksLbrI/AAAAAAAAClU/TTtq-STbJfU5SHtNvHBCAL547K8h_f3WgCKgB/s320/DSCN0352.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Alpaki okazały się kapitalnymi zwierzętami. Nieśmiałe nieco, jednocześnie bardzo przyjacielskie i ciekawskie, w końcu podeszły do nas całkiem blisko i dały się pogłaskać. Są fantastycznie miękkie i mają przeurocze mordki:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-uJQnUfVh3x0/Vzc57iF97WI/AAAAAAAAClc/UolTXv-ijEEM9iQ64fIISnmO31g9ZziFwCKgB/s1600/DSCN0338.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-uJQnUfVh3x0/Vzc57iF97WI/AAAAAAAAClc/UolTXv-ijEEM9iQ64fIISnmO31g9ZziFwCKgB/s320/DSCN0338.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-D_XOn5wMQMw/Vzc6AQW-RHI/AAAAAAAAClg/Z1I5pN1Z0WkIp65cKFk6Hmwr7IY1flW5gCKgB/s1600/DSCN0339.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-D_XOn5wMQMw/Vzc6AQW-RHI/AAAAAAAAClg/Z1I5pN1Z0WkIp65cKFk6Hmwr7IY1flW5gCKgB/s320/DSCN0339.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
A tu na wybiegu, normalnie strusie-pędziwiatry z nich:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-eFSg9GKYLqc/Vzc6F8bgCHI/AAAAAAAAClk/-iz_XKjrQ6AHL0Q8t_BIMuu0UoPO7W4ygCKgB/s1600/DSCN0340.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-eFSg9GKYLqc/Vzc6F8bgCHI/AAAAAAAAClk/-iz_XKjrQ6AHL0Q8t_BIMuu0UoPO7W4ygCKgB/s320/DSCN0340.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-3yrbn-WUMQg/Vzc6IzqUvZI/AAAAAAAAClo/Djm7t2JJj00LVqotgFdQFkbWcYMo_CVSACKgB/s1600/DSCN0349.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-3yrbn-WUMQg/Vzc6IzqUvZI/AAAAAAAAClo/Djm7t2JJj00LVqotgFdQFkbWcYMo_CVSACKgB/s320/DSCN0349.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Na miejscu oczywiście jest sklep z wełną i wyrobami dziewiarskimi.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-WFVL9AT9f8c/Vzc7UJPeC2I/AAAAAAAACl8/CHUMo6JvRZgAr1BmjbYOpZQ_w9LV5BK5wCLcB/s1600/DSCN0358.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-WFVL9AT9f8c/Vzc7UJPeC2I/AAAAAAAACl8/CHUMo6JvRZgAr1BmjbYOpZQ_w9LV5BK5wCLcB/s320/DSCN0358.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-FZdDuIu_PAI/Vzc7ZUet4BI/AAAAAAAACmA/segmJM5WKaoyWDaelXZz2KpNSX_Wn6K4wCLcB/s1600/DSCN0362.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-FZdDuIu_PAI/Vzc7ZUet4BI/AAAAAAAACmA/segmJM5WKaoyWDaelXZz2KpNSX_Wn6K4wCLcB/s320/DSCN0362.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-I-66KLYw8u0/Vzc7fGFP9sI/AAAAAAAACmE/2aQNrnU0yrQzTjB1vzKrP9DFunVtxoCdQCLcB/s1600/DSCN0365.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-I-66KLYw8u0/Vzc7fGFP9sI/AAAAAAAACmE/2aQNrnU0yrQzTjB1vzKrP9DFunVtxoCdQCLcB/s320/DSCN0365.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
I tam właśnie zobaczyłam wełnę idealnie dobraną do czapkowego projektu, więc od razu kupiłam dwa motki:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-J3bbUOJp4ug/Vzc7glhwsJI/AAAAAAAACmI/U3_m87dOG5sbb2iJjLGIDKCfr0Z7mASWACLcB/s1600/DSCN0368.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-J3bbUOJp4ug/Vzc7glhwsJI/AAAAAAAACmI/U3_m87dOG5sbb2iJjLGIDKCfr0Z7mASWACLcB/s320/DSCN0368.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
Jeden wydziergałam, drugi... zgubiłam. Poszukiwania wszędzie - w szpitalu, u ortodonty, w dworcowym biurze rzeczy znalezionych, oczywiście przekopany cały dom. Nic. W sklepie skończył się kolor. I kiedy znowu miałam dość, moja niezawodna córka znalazła torebkę z wełną i wydrukowanym wzorem. Tak zwyczajnie, pod kanapą, gdzie ja na pewno szukałam z 10 razy.<br />
Zabrałąm dzierganie na urlop i skończyłam któregoś wieczoru w Cavallino Treporti, nad morzem koło Wenecji!<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-oDqfNgkr47s/Vzc3dOO5LFI/AAAAAAAAClI/53JV5tgqjP8HuaWLeynpO0JN_zrNsi_CgCKgB/s1600/DSCN0602.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-oDqfNgkr47s/Vzc3dOO5LFI/AAAAAAAAClI/53JV5tgqjP8HuaWLeynpO0JN_zrNsi_CgCKgB/s320/DSCN0602.JPG" width="320" /></a></div>
Takiego testu pewnie nie jeszcze nie było!<br />
Ale skoro to test, to oczywiście piszę moje uwagi:<br />
- wzór bardzo dobrze rozpisany, zawiera zarówno schemat obrazkowy jak i opis;<br />
- czapka jest rzeczywiście obszerna (slouchy), jak w opisie autorka podała. Moja czapka jest w rozmiarze S i pasuje idealnie;<br />
- musiałam dokonać jednej zmiany. Cała czapka wydziergana na większych drutach. Autorka zaleca wykonać ściągacz na mniejszych i dopiero przejść na większe. Ponieważ równocześnie dobiera się sporo oczek, w obu czapkach, które dziergałam, pojawiał się problem marszczenia. Kiedy zaczęłam od większych drutów, problem znikł.<br />
<br />
Teraz muszę pomyśleć nad pasującym kominem!<br />
<br />
dane techniczne:<br />
wzór<a href="http://www.ravelry.com/patterns/library/leprechaun-5" target="_blank"> Leprechaun Hat</a>, do nabycia na Ravelry<br />
wełna 100% peruwiańskiej baby alpaca firmy Apukuntur, ekologicznie barwiona, u mnie kolor nr 10<br />
hodowla alpak <a href="http://www.toelzer-land-alpakas.com/" target="_blank">Tölzer Land Alpakas</a>, można zwiedzać<br />
<br />Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-16763380798094645252016-05-04T18:24:00.000+02:002016-05-04T18:51:38.842+02:00Zaczynamy długi weekend - z dzierganiem i czytaniemW Bawarii, inaczej niż w Polsce, długi weekend się właśnie zaczyna. Poprzedni (normalnej długości) zamiast zaplanowanej rodzinnej wycieczki krajoznawczej przyniósł nam wycieczkę z synem do szpitala. Teraz ma być lepiej, zwłaszcza, że mamy w planach coś specjalnego i oboje mamy wolny cały długi weekend!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-kZHvHpQ5mhw/Vyoh7kSzbKI/AAAAAAAACjY/GkzbMEid3lomXV-16yCh0CYHEw9B5c2OACLcB/s1600/DSCN0471.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-kZHvHpQ5mhw/Vyoh7kSzbKI/AAAAAAAACjY/GkzbMEid3lomXV-16yCh0CYHEw9B5c2OACLcB/s320/DSCN0471.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
<br />
W ramach przestawienia się na tryb leniwy, wyciągnęłam książkę, którą od kilku lat mam na liście do przeczytania, a nie miałam nigdy czasu. W tle pozuje kaktus bożonarodzeniowy, który dostosował się do panującej aury i nam zakwitł pięknie... w maju. Dziergam dwa projekty. Większy, spóźniony testowy, którego na razie nie pokażę i mniejszy w ramach KALu w polskiej grupie na Ravelry - skarpetki. Poniekąd też testowe - próba wzoru przed wydzierganiem podobnych, tylko w większym rozmiarze, na aukcję charytatywną. No i kolor, zdecydowanie również pasujący do pogody.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-nTPRUIYbM4U/VyonTYCzmrI/AAAAAAAACjs/kmwpaXQz-pAsibYJ5FZild9IUFfTmQptQCLcB/s1600/DSCN0429.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-nTPRUIYbM4U/VyonTYCzmrI/AAAAAAAACjs/kmwpaXQz-pAsibYJ5FZild9IUFfTmQptQCLcB/s320/DSCN0429.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
Tulipany:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-qN7cfreE07s/Vyong9zvFwI/AAAAAAAACjw/2cktO46A-G0sjGyLHhClrD4Mlszmd4ZQgCLcB/s1600/DSCN0432.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-qN7cfreE07s/Vyong9zvFwI/AAAAAAAACjw/2cktO46A-G0sjGyLHhClrD4Mlszmd4ZQgCLcB/s320/DSCN0432.JPG" width="320" /></a></div>
Fuksje:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-_tvWZ4aABIE/VyonvnC3XLI/AAAAAAAACkA/VOHsYEvi7-c1_Wch2k5WNFdMxJBzh7gTQCLcB/s1600/DSCN0433.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-_tvWZ4aABIE/VyonvnC3XLI/AAAAAAAACkA/VOHsYEvi7-c1_Wch2k5WNFdMxJBzh7gTQCLcB/s320/DSCN0433.JPG" width="320" /></a></div>
Plac zabaw:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-7_XVqOU1ORk/VyonvHVeYmI/AAAAAAAACj8/_odUCKSgIM0oAOPwaYp6dG6rM-fBgtoDQCLcB/s1600/DSCN0430.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-7_XVqOU1ORk/VyonvHVeYmI/AAAAAAAACj8/_odUCKSgIM0oAOPwaYp6dG6rM-fBgtoDQCLcB/s320/DSCN0430.JPG" width="320" /></a></div>
Zaraz mi grad napada do herbaty!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-4dkkSe3xqi0/VyonwsHwFSI/AAAAAAAACkE/KWHrxQLRQbYpNJnATAvQP8jsSAN-yOM4ACLcB/s1600/DSCN0435.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-4dkkSe3xqi0/VyonwsHwFSI/AAAAAAAACkE/KWHrxQLRQbYpNJnATAvQP8jsSAN-yOM4ACLcB/s320/DSCN0435.JPG" width="320" /></a></div>
A góry widać doskonale...<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-stHbjnYjiqA/Vyon-nfZPpI/AAAAAAAACkM/oYciaOwLfiY5MWMHa2yFhw3niNA9OuK4wCLcB/s1600/DSCN0436.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-stHbjnYjiqA/Vyon-nfZPpI/AAAAAAAACkM/oYciaOwLfiY5MWMHa2yFhw3niNA9OuK4wCLcB/s320/DSCN0436.JPG" width="320" /></a></div>
Pigwa też kwitnie:<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-MxIGrY4TJC8/Vyon-Cx1utI/AAAAAAAACkI/9XC3hxMy6y8zlW8AJ-SjrWlfs4Be-e3CQCLcB/s1600/DSCN0438.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-MxIGrY4TJC8/Vyon-Cx1utI/AAAAAAAACkI/9XC3hxMy6y8zlW8AJ-SjrWlfs4Be-e3CQCLcB/s320/DSCN0438.JPG" width="320" /></a></div>
I trawa jaka zielona!<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-veJ4WlvZ35E/Vyon_Iu-H2I/AAAAAAAACkQ/kmArX6wWp3U8XiYW0NCYufaaim5F8WEkACLcB/s1600/DSCN0441.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://1.bp.blogspot.com/-veJ4WlvZ35E/Vyon_Iu-H2I/AAAAAAAACkQ/kmArX6wWp3U8XiYW0NCYufaaim5F8WEkACLcB/s320/DSCN0441.JPG" width="320" /></a></div>
<br />Fajnie, co?Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-34453664834439817812016-03-21T18:24:00.000+01:002016-03-21T18:24:58.749+01:00Potyczki kulinarno-językowe: kiełbasa krakowska... oraz gdzie kupować strączkowePonieważ uczyłam się gotować w Niemczech, a do tego jeszcze w akademiku, od Palestyńczyka, wiele rzeczy mnie nie dziwi. Inaczej ma się sprawa z naszymi gośćmi, więc postanowiłam, że będę wypisywać takie potyczki lingwistyczno-różne.<br />Na początek coś kulinarnego.<br />
Krakowską każdy zna, prawda? Taka gruba kiełbacha, podsuszana, duże kawałki mięsa.<br />
A wiecie, że Niemcy też mają krakowską? Tyle że niemiecka krakowska - Krakauer, a jakże - wygląda tak:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-qGRwwsvyinQ/VvAtUyGmUfI/AAAAAAAACik/w7R8mAA7OB08I_dA9hqJC4H1G3HoGnuUA/s1600/DSCN0377%255B1%255D.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://4.bp.blogspot.com/-qGRwwsvyinQ/VvAtUyGmUfI/AAAAAAAACik/w7R8mAA7OB08I_dA9hqJC4H1G3HoGnuUA/s320/DSCN0377%255B1%255D.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br /><br />Za kiełbaskami fasola, będę robić coś w stylu fasolki po bretońsku. W niemieckich sklepach królują wszelkie możliwe strączkowe w puszkach. Suszone, surowe strączki z reguły można nabyć w dziale z produktami ekologicznymi. Są drogie i niestety, być może z powodu małego zbytu właśnie, można się nadziać na nieświeże. Drugim źródłem są sklepy eko i działy eko w drogeriach (np. regały Alnatura w drogeriach dm, Rossmann ma mniejszy wybór). A trzecim, minimum o połowę tańszym, przy zachowaniu bardzo dobrej jakości i świeżości - sklepy tureckie. Także więc i my jemy turecką fasolę:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-8lS3dcxYDLo/VvAtbXTdsVI/AAAAAAAACio/Xt1p7gTpgSgWTtljLE91w6fpIjk3mg-0Q/s1600/DSCN0378%255B1%255D.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-8lS3dcxYDLo/VvAtbXTdsVI/AAAAAAAACio/Xt1p7gTpgSgWTtljLE91w6fpIjk3mg-0Q/s320/DSCN0378%255B1%255D.JPG" width="320" /></a></div>
<br /><br />Sos pomidorowy do fasoli zostanie dosmaczony pastą paprykową, również z tureckiego warzywniaka:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-WYE22KvRxFY/VvAtlMbUTzI/AAAAAAAACiw/qZIB9bpl2QQQ5bCP6S0ffIhtopT7-5Tvg/s1600/DSCN0380%255B1%255D.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://2.bp.blogspot.com/-WYE22KvRxFY/VvAtlMbUTzI/AAAAAAAACiw/qZIB9bpl2QQQ5bCP6S0ffIhtopT7-5Tvg/s320/DSCN0380%255B1%255D.JPG" width="320" /></a></div>
<br /><br />I pssst, w temacie głównym bloga coś się dzieje konkretnego! Zaglądajcie na bloga lub na FB, nie wiem, czy jutro już czy może pojutrze, ale pokażę efekty pewnego testu!Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-76325789101821735432016-03-06T18:39:00.000+01:002016-03-06T18:39:12.317+01:004/2016, skarpetki PodoleSkarpetki perfekcyjne! Przyjemna robótka, ścieg nieskomplikowany, ale nie zanudza, taki w sam raz do pociągu czy oglądania filmu. Nitka rewelacyjna, nic się nie rozłaziło. Pięta wyszła idealnie. Nawet paski ułożyły się równiuteńko. Jestem z nich bardzo zadowolona.<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://2.bp.blogspot.com/-TlozYLpSV3w/VtxqeWeh1NI/AAAAAAAACiE/B_mZoCLKhY8/s1600/DSCN0305%2B%25281%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://2.bp.blogspot.com/-TlozYLpSV3w/VtxqeWeh1NI/AAAAAAAACiE/B_mZoCLKhY8/s320/DSCN0305%2B%25281%2529.JPG" width="240" /></a></div>
<br />
I w wersji wiosennej:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://3.bp.blogspot.com/-mafOkWfTHRM/Vtxqzw8qKqI/AAAAAAAACiM/iT5ule4-Gw4/s1600/DSCN0308%2B%25281%2529.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="https://3.bp.blogspot.com/-mafOkWfTHRM/Vtxqzw8qKqI/AAAAAAAACiM/iT5ule4-Gw4/s320/DSCN0308%2B%25281%2529.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<br />
Skarpetki skończyłam w tempie normalnym, a nie w planowanym ;), za to dokładnie w imieniny mojego śp. dziadka. I w sumie dostały imię jego stron rodzinnych, bo dziadek wywodził się z miasta Płoskirów (po wojnie przemianowanego na Chmielnicki) na Podolu. Pechem Chmielnickiego jest położenie za Zbruczem. Dlatego po pokoju ryskim miasto pozostało po stronie sowieckiej, chociaż sporą część mieszkańców stanowili Polacy (zwani lokalnie Mazurami). Dla większości z nich oznaczało to wyrok - śmierci z biedy lub przez rozstrzelanie w masowej egzekucji (jak mojego pradziadka), deportacji, pozbawienia majątku, odarcia z godności. Do dzisiaj są wsie w Kazachstanie, których mieszkańcy wywodzą się z podpłoskirowskich wsi (m.in. Greczany), a zostali wygnani tylko z powodu narodowości.<br />
Pradziadkowie widząc, co się święci, zdołali przerzucić dwóch synów do Polski i chociaż chłopcy byli wychowywani jako de facto sieroty w bursie salezjanów, to i tak los był dla nich łaskawszy niż dla reszty rodziny. Dziadek był zbyt młody opuszczając Kresy, by zachować coś w pamięci, jedynie jego struny głosowe zapamiętały wschodnie ł i l oraz ch i h (ludzie ze Wschodu nie mają nigdy problemu "jakie h"!). Więcej opowieści przechowały jego siostry - choć to były już głównie opowieści z zesłania...<br />
Niemniej pozostało w rodzinnej pamięci wspomnienie polskiego domu (przy ul. Rzemieślniczej w Płoskirowie), pełnego dziecięcego gwaru, wspomnienie Józka, co gubił okulary (zginął wypuszczony z łagru w Workucie do armii Andersa), Nikodema - żartownisia (później kapelana 17 Wołyńskiej Dywizji AK i kanonika lubelskiego), delikatnej Marcelinki, stanowczej Mili i innych, a także konfitury z nadziewanego agrestu i herbaty z samowaru. Przez sowiecką inżynierię społeczną potomkowie rodziny z Płoskirowa rozsiani są po świecie od Polski, przez Ukrainę, Kaukaz, Kazachstan po Bajkał. Z moją mamą aktualnie próbujemy ich odszukać. Jeżeli ktoś z czytelników trafił tutaj wpisawszy w wyszukiwarce hasła Chmielnicki, Płoskirów, Greczany, Tajynsza i miałby coś do powiedzenia w temacie, proszę o komentarz, możemy na priva np. wymienić się nazwiskami.Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-23723215634107881122016-02-29T20:32:00.001+01:002016-02-29T20:32:52.848+01:00Gratisowe popołudnie... a właściwie cały dzień, bo 29-dniowy luty zdarza się raz na cztery lata. Dla mnie dodatkowo dzień dość symboliczny, bo kończy ostatni miesiąc, w którym jest wszystko po staremu, a w marcu czeka mnie poważna zmiana zawodowa. W każdym razie uznałam, że obowiązki nie zając, nie uciekną. Co musiałam, to załatwiłam, a resztę wieczoru zamierzam wykorzystać na dopieszczenie siebie:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-6_LjoKqMe94/VtSaep4d5UI/AAAAAAAAChk/Gwv5s7wgTZo/s1600/DSCN0291.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="https://4.bp.blogspot.com/-6_LjoKqMe94/VtSaep4d5UI/AAAAAAAAChk/Gwv5s7wgTZo/s320/DSCN0291.JPG" width="240" /></a></div>
Wyciągnęłam nowiutką, dostaną na urodziny książkę, najnowszą powieść Indridasona, czyli kryminał rodem z Reykjaviku. Do tego herbata Lady Grey z cytryną i miodem gryczanym i wymyśliłam sobie, że jak się sprężę, to dokończę dzisiaj skarpetkę. Jedna już jest i widzę, że to może być moja nowa ulubiona para.<br />
<br />
Do napisania postu i czytelniczo-dziewiarskiej aktywności zmobilizowała mnie akcja <a href="http://www.makneta.com/2016/02/czytanie-z-dziecmi-wdic.html" target="_blank">"wspólne <b>dz</b>ierganie <b>i cz</b>ytanie"</a> ma blogu Maknety. W tej edycji motywem przewodnim jest wprawdzie czytanie z dziećmi, ale w tej kwestii mam przesyt. Potrzebuję czegoś dla siebie i tylko dla siebie!Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com4tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-17126760189703825282016-02-28T20:46:00.000+01:002016-02-28T21:43:04.301+01:002 i 3/2016 - skarpetki kuracyjne dla mamy i córki... i tym razem nie chodzi bynajmiej o to, że mieszkamy w miejscowości, w której od przyjezdnych pobiera się taksę klimatyczną, a połowa sąsiednich miejscowości ma "Bad" w nazwie. Kurowaliśmy się bowiem my wszyscy, osobiście i równocześnie. Pięć zdechlaków w jednym domu, trzy zapalenia oskrzeli, jedno płuc i jedno ucha.<br />
<br />
A dla poćwiczenia rąk coś prostego, dwie pary skarpetek.<br />
Dorosłe zupełnie proste i dla córy mojej dzielnej, wersja miniaturowa wzoru Ankerketten jako prawie podkolanówki:<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://4.bp.blogspot.com/-yEmcyI5qjII/VtNNsMCjvXI/AAAAAAAAChQ/aqxjPFjsNW8/s1600/fancy.jpg" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="221" src="https://4.bp.blogspot.com/-yEmcyI5qjII/VtNNsMCjvXI/AAAAAAAAChQ/aqxjPFjsNW8/s400/fancy.jpg" width="400" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="https://1.bp.blogspot.com/-KasjFD5dyIM/VtNLLAkPQ5I/AAAAAAAAChE/MF5PwBD6DCk/s1600/skarpetki%2Befekt.gif" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" src="https://1.bp.blogspot.com/-KasjFD5dyIM/VtNLLAkPQ5I/AAAAAAAAChE/MF5PwBD6DCk/s1600/skarpetki%2Befekt.gif" /></a></div>
<br />
<br />
dane techniczne:<br />
druty karbonowe 2,5<br />
skarpetki granatowe z wełny Schöller&Stahl, Fortissima Colori Socka nr 2408 (przyjemna, miękka, aczkolwiek wydaje mi się, że ma większą skłonność do mechacenia się niż Opal), rozmiar 37, 15 oczek na drut<br />
skarpetki kolorowe z wełny Online Sambia, nr 1734 (w grudniu pokazywałam ciemne skarpety z innego koloru Sambii i jeszcze do tej wełny wrócę, bo kupiłam całą serię), rozmiar 32/33, 13 oczek na drut<br />
<br />
Trochę się pobawiłam obróbką zdjęcia z iphona i czekam na nowy aparat na miejsce utraconego starego, heh.Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com2tag:blogger.com,1999:blog-965327634176485507.post-38537098297440477492016-01-16T22:28:00.001+01:002016-01-16T22:28:27.482+01:00Tajemnice zatopionej wsi - FallPrzyszła długo oczekiwana zima, jest biało i dzisiaj ruszyły wyciągi. <div>
Na blogu jednak pewna retrospekcja, ponieważ zgrywam z aparatu resztę naszych urlopowych zdjęć z końca grudnia i początku stycznia.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Ale zacznijmy od początku. Pod koniec lata na blogu pojawił się taki widok jako tło sesji swetrowej:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-lp9v4K7sVJI/Vpqsv1VAfSI/AAAAAAAACdg/9PypBaxarm0/s1600/DSCN3011.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-lp9v4K7sVJI/Vpqsv1VAfSI/AAAAAAAACdg/9PypBaxarm0/s320/DSCN3011.JPG" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
Niedawno odwiedzili nas bardzo podekscytowani znajomi spod Monachium - koniecznie musimy jechać znowu nad Sylvensteinsee, bo spuszczono z niego wodę i widać ruiny! Dobrze, że nie opowiadali przynajmniej o zatopionym kościele, bo wielu ludziom myli się z podobnym sztucznym jeziorem w południowym Tyrolu i na próżno wypatrują wieży kościelnej blokując most nad Sylvenstein ;) Serio, w weekendy żądnych sensacji było tylu (rejestracje nie tylko z okolicznych powiatów i Monachium, ale niektórzy byli gotowi jechać po 150-200 km), że ruchem na moście sterowała policja. Dobrze, że trafiliśmy tam w dzień zwykły.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Krajobraz księżycowy:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-ZCXp6Rd3vlI/VpqvQY2BpAI/AAAAAAAACdw/mH0zivXy7AE/s1600/DSCN0192.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-ZCXp6Rd3vlI/VpqvQY2BpAI/AAAAAAAACdw/mH0zivXy7AE/s320/DSCN0192.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-d9cmeG0Tk9c/VpqvUKyGzKI/AAAAAAAACeA/c4gpJI4Jf58/s1600/DSCN0191.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-d9cmeG0Tk9c/VpqvUKyGzKI/AAAAAAAACeA/c4gpJI4Jf58/s320/DSCN0191.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
I błooooooooooooto!</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-4siRi_gcRAA/VpqvjvfJFRI/AAAAAAAACeY/6Mind2T5wi4/s1600/DSCN0197.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-4siRi_gcRAA/VpqvjvfJFRI/AAAAAAAACeY/6Mind2T5wi4/s320/DSCN0197.JPG" width="320" /></a></div>
<div>
<br />Tylko góry te same:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-vVJ2kUfpiDg/VpqwBbu_JAI/AAAAAAAACfA/vJAejpe0fmc/s1600/DSCN0211.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-vVJ2kUfpiDg/VpqwBbu_JAI/AAAAAAAACfA/vJAejpe0fmc/s320/DSCN0211.JPG" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Most... nad niczym. "Mrówki" na moście i pod mostem to oczywiście oglądacze:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-qt2Ms9sPW18/VpqvyTjAI1I/AAAAAAAACes/Su8UzxN4_iw/s1600/DSCN0199.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-qt2Ms9sPW18/VpqvyTjAI1I/AAAAAAAACes/Su8UzxN4_iw/s320/DSCN0199.JPG" width="320" /></a></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
Tylko we wgłębieniach resztki wody:</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
</div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-UiXZ_vty7hM/VpqwStF1vbI/AAAAAAAACfo/1V0hQHL4fVo/s1600/DSCN0201.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-UiXZ_vty7hM/VpqwStF1vbI/AAAAAAAACfo/1V0hQHL4fVo/s320/DSCN0201.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-VeADNnQNHjs/VpqwSqZF6gI/AAAAAAAACfk/Dso80Iut0eE/s1600/DSCN0202.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-VeADNnQNHjs/VpqwSqZF6gI/AAAAAAAACfk/Dso80Iut0eE/s320/DSCN0202.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-HBEnWXn5ogc/VpqwZwu1EYI/AAAAAAAACfw/NCMkFWrMChM/s1600/DSCN0203.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-HBEnWXn5ogc/VpqwZwu1EYI/AAAAAAAACfw/NCMkFWrMChM/s320/DSCN0203.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://2.bp.blogspot.com/-00pq8-mvfNc/VpqwlSkND8I/AAAAAAAACgI/skBRFoILrs8/s1600/DSCN0206.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://2.bp.blogspot.com/-00pq8-mvfNc/VpqwlSkND8I/AAAAAAAACgI/skBRFoILrs8/s320/DSCN0206.JPG" width="320" /></a></div>
<div>
<br />No i z bliska ruiny wsi Fall, której zabudowania przeniesiono parę kilometrów dalej. Najbardziej opornych mieszkańców, którzy chcieli zostać "do końca", musiano ewakuować w nocy, gdyż poziom wody podnosił się tak szybko, że ów "koniec" mógłby być dosłowny ;):</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://4.bp.blogspot.com/-jRTajI0GTn0/VpqvjNngYRI/AAAAAAAACeU/AM270FZaDPg/s1600/DSCN0196.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://4.bp.blogspot.com/-jRTajI0GTn0/VpqvjNngYRI/AAAAAAAACeU/AM270FZaDPg/s320/DSCN0196.JPG" width="320" /></a></div>
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://1.bp.blogspot.com/-MjIUoCQ7QhI/VpqvchrKMWI/AAAAAAAACeI/Twfznd_icjw/s1600/DSCN0195.JPG" imageanchor="1" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="240" src="http://1.bp.blogspot.com/-MjIUoCQ7QhI/VpqvchrKMWI/AAAAAAAACeI/Twfznd_icjw/s320/DSCN0195.JPG" width="320" /></a></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
A po co to wszystko?<br />Jest to tak naprawdę jezioro zaporowe, chroniące przed powodziami miasto Bad Tölz i dolinę Izary aż do Monachium. Kiedy poziom wody w Izarze opada, zapory są stopniowo podnoszone i zgromadzona woda płynie Izarą do Dunaju. Następnie zapory zostają opuszczone i jezioro jest gotowe na przyjęcie nowej porcji wody, która wraz z roztopami spłynie z gór (co do póżźnych lat 50. ubiegłego wieku oznaczało powódź w Tölz). </div>
Agahttp://www.blogger.com/profile/06463156513357636988noreply@blogger.com1